Wielu z kibiców już teraz panicznie zagląda w terminarz. Wakacje powinny być czasem na wypoczynek, zabawę i wyspanie się. No ale co jeśli Igrzyska Olimpijskie odbywają się akurat w Rio de Janeiro, w jakże odmiennej strefie czasowej? Wówczas na wyspanie się nie będzie już czasu…
Ceremonia otwarcia Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro rozpocznie się 5. sierpnia o godzinie 23:00 polskiego czasu, a zakończy się około 4 godziny po północy. Tak na prawdę rozgrywki na IO ruszą jednak wcześniej – 3. sierpnia o 18:00 polskiego czasu rozegrany zostanie pierwszy mecz turnieju piłkarek.
Pierwsze dni turnieju nie będą jednak zbyt obciążone. Ostatnie mecze zakończą się już o 2. w nocy. Można więc powiedzieć, że przy samej piłce nożnej jeszcze będzie można się wyspać.
Gorzej będzie jednak z naszym snem, gdy do gry wkroczą inne dyscypliny, których przecież na igrzyskach nie brakuje. Dzień olimpijski (każdego dnia przez dwa tygodnie po rozpoczęciu) będzie rozpoczynał się około godziny 13.
Perspektywa snu do południa (jeśli nie mamy pracy lub innych obowiązków) i tak nie jest jednak wystarczająco dobra, gdy dodamy, że „normalny” dzień igrzysk potrwa do… 4:00 w nocy. A niektóre dyscypliny, takie jak: pływanie, koszykówka i siatkówka plażowa kończyć się będą jeszcze później. Chcąc zatem obejrzeć zmagania na wszystkich do końca, musielibyśmy siedzieć… niemal do 6:00 polskiego czasu.
Tak zatem można podsumować, że sierpień w tym roku nie będzie łaskawym miesiącem dla naszych łóżek i zegarków, przynajmniej wówczas, gdy nie mamy w tym czasie innych obowiązków i chcemy śledzić Igrzyska w Rio.