Walka o “szóstkę” na 5 kolejek przed końcem sezonu zasadniczego PHL

28 sty 2018, 20:10

Przełamanie i pierwsze zwycięstwo nad Mistrzem Polski od 751 dni, kolejna wysoka wygrana lidera i nadchodząca walka o wejście do fazy zasadniczej play-off. O tym i kilku innych rzeczach w podsumowaniu 35. kolejki Polskiej Hokej Ligi.

TatrySki Podhale Nowy Targ 4:0 Comarch Cracovia
Spotkanie tych dwóch drużyn zawsze przynosiło wiele emocji. Tym razem również tak było, natomiast więcej tych pozytywnych doświadczyli hokeiści z Nowego Targu. Mimo szybkiej i dobrej gry krakowian, zawodnicy z Podhala otworzyli wynik. W 17. minucie dobrym strzałem popisał się Elvjis Beizais i dał szarotkom prowadzenie. Kolejną chwilę nieuwagi wykorzystał w 29. sekundzie drugiej tercji Filip Wielkiewicz i podwyższył prowadzenie na 2:0. Obrona krakowian pokazała się dziś z bardzo złej strony, kiedy została rozpracowana przez duet Elvjis Beizais – Sergiei Ogorodnikov. W 36. minucie Rafała Radziszewskiego pokonał właśnie ten pierwszy, a Ogorodnikov zaliczył asystę. Jakby tego było mało, tuż przed przerwą czwartą bramkę dla Podhala zdobył Bartłomiej Neupauer, który oddał precyzyjny strzał prosto w siatkę Cracovii. W trzeciej tercji gra się uspokoiła. Podopieczni Rudolfa Rohacka nie byli jednak w stanie podnieść się z kolan i ostatecznie ulegli ekipie z Nowego Targu. Dla nowotarżan był to pierwszy triumf nad Cracovią od 571 dni.

Orlik Opole 3:0 MH Automatyka Gdańsk 
Mecz pomiędzy 7. i 8. drużyną w tabeli zdecydowanie mógłby się podobać, gdyby goście uzyskali chociaż jedno trafienie. Mimo braku goli w pierwszej tercji spotkania walka na lodzie była bardzo zacięta. Wynik uległ zmianie dopiero w 24. sekundzie drugiej tercji. Szybkie rozpoczęcie zaserwował gdańszczanom podczas gry w przewadze Milan Baranyk. Drugiego gola kibice mogli obejrzeć w 36. minucie, kiedy to podanie Milana Baranyka wykorzystał Michał Satek. Trzeciego i ostatniego gola w tym meczu dodał Martin Przygodzki, który pokonał Maksima Haradzieckiego na 41. sekund przed syreną końcową. Finałowa “szóstka”, która była na wyciągnięcie ręki Automatyki, stała się również w tym momencie na wyciągnięcie ręki zawodników z Opola, którzy podobnie jak rywale tracą do szóstej Unii tylko 4 punkty!

Unia Oświęcim 4:0 Anteo Naprzód Janów 
Pewne 3 punkty w meczu z Janowem zgarnęli dla siebie hokeiści z Oświęcimia, którzy do ostatniej kolejki z pewnością będą walczyć o finałową “szóstkę”. Mimo ostatnich porażek unici od początku spotkania pokazali, że to oni zasługują na wygraną. Pierwszy gol padł w 11. minucie 7. sekundzie po strzale Mateusza Gębczyka, który asystował także przy kolejnym trafieniu na 2:0 przez Petra Tabacka (’16). Trzecią bramkę również w 16. minucie dołożył Damian Piotrowicz, któremu asystował Adam Rufer.
Druga tercja upłynęła na lodowisku w Oświęcimiu przy bezbramkowym remisie. Na minutę do końca spotkania padł jednak czwarty gol dla drużyny z Małopolski. Na listę strzelców wpisał się ponownie Dawid Piotrowicz. Tym samym oświęcimianie uciekli MH Automatyce Gdańsk na 4 punkty.

JKH GKS Jastrzębie 2:3 GKS Katowice 
Spotkanie “na szczycie”, bo tak można nazwać mecz pomiędzy tymi czołowymi drużynami, okazało się spotkaniem bez niespodzianek. Dobra gra GieKSy zaowocowała w 11. minucie 26. sekundzie celnym strzałem Jakuba Grofa na bramkę Tomasa Fucika.
Drugie trafienie dla Katowic zaliczył podczas gry w przewadze, w 21. minucie 54. sekundzie Jesse Rohtla. Walka o krążek opłaciła się gościom ponownie w 29. minucie, kiedy to po podaniu Patryka Krężołka i Patryka Wronki, gumę w bramce umieścił Radosław Sawicki. Walkę jastrzębianie nawiązali dopiero w 34. minucie spotkania. To właśnie wtedy dla drużyny Roberta Kalabera, cenne trafienie zdobył Dominik Nahunko.
JKH podjęło jeszcze próbę zmiany wyniku w 54. minucie spotkania, kiedy Tomas Kulas pokonał Shane Owena dobrym uderzeniem. Gospodarze nie zdołali już jednak doprowadzić do remisu. Spotkanie zakończył się wynikiem 2:3. GieKSa umocniła się na pozycji wicelidera, a Mistrz Polski, Comarch Cracovia traci do niej 4 punkty.

Polonia Bytom 1:7 GKS Tychy
Po ostatnim wysokim zwycięstwie lidera nad zespołem z Janowa, trójkolorowi nie zwalniają tempa. Dziś w wyjazdowym meczu pokonali Polonię Bytom i odnieśli 10. z rzędu zwycięstwo nad tą drużyną. Wynik w 6. minucie otworzył Patryk Kogut. Drugiego gola dla GKSu zdobył Jakub Witecki (’15) po podaniach Ilya Kaznadzieja i Michała Kotlorza. Mimo obrony bytomian, tyszanie przedarli się po raz trzeci pod ich bramkę. Tym razem podczas gry w przewadze punktował Bartłomiej Pociecha.
W drugiej tercji tyszanie kazali czekać swoim kibicom prawie 10 minut na czwartego gola. Jego strzelcem został wcześniej asystujący Ilya Kaznadziey, a 3 minuty po nim na listę strzelców wpisał się również Adam Bagiński.
W trzeciej części spotkania, szóste trafienie dodał Mateusz Bryk (’47) Honorowego gola dla Polonii zdobył w 57. minucie Jakub Jaworski, a wynik na 7:1 dla tyszan ustalił Bartłomiej Pociecha na 24 sekundy do syreny końcowej.

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA