Na stadionie przy ulicy Hallera 4 gospodarze podejmowali gości z Dolnego Sląska. Beniaminek MRGARDEN GKM Grudziądz wygrał z Betard Spartą Wrocław w stosunku 47:43 i dołożył cenną cegiełkę do utrzymania się w PGE Ekstralidze. Kibice byli świadkami naprawdę dobrego widowiska, a mieszkańcy Grudziądza nareszcie się mogli cieszyć ze zwycięstwa swoich idoli.
Pierwsza seria startów rozpoczęła się od upadku Vaclava Milika, który upadł na pierwszym łuku. Sędzia zażądał powtórki w czteroosobowym składzie, w której to ponownym dobrym startem popisali się para Gollob – Okoniewski. Grudziądzanie zdecydowanie wygrali ten bieg, przywożąc pięć punktów. Kolejny bieg to zero emocji. Juniorzy Betardu Sparty bezapelacyjnie wygrali start i przywieźli młodych grudziądzan na 5:1.
Piekielnie szybki tego wieczoru Rafał Okoniewski w gonitwie numer trzy idealnie wstrzelił się w moment startowy. Otrzymał od sędziego ostrzeżenie za lotny start. W powtórce “Okoń” powtórzył dobre wyjście spod taśmy i pewnie zdobył trzy punkty przed Michaelem Jepsenem Jensenem.
Druga seria przyniosła także wiele emocji, już w piątym biegu kompletnie swój start zaspał Tai Woffinden. Anglik przegrał z parą gospodarzy, ale swoimi umiejętnościami i szybkim sprzętem zdołał dogonić i wyprzedzić, na ostatnim łuku Krzysztofa Buczkowskiego. Warto pochwalić młodego zawodnika GKM-u – Huberta Łęgowika, który w kolejnym biegu uporał się z Tomaszem Jędrzejakiem i ochoczo atakował drugiego z wrocławian – Jepsena Jensena. Junior dowiózł do mety bardzo cenne jedno oczko. Siódma gonitwa to popisowy bieg Tomka Golloba. Polak jak z lat 90-dziesiątych, odważnym atakiem po zewnętrznej wysforował się na prowadzenie, wyprzedzając Macieja Janowskiego.
Po ósmym biegu goście odrobili cztery oczka do gospodarzy i znów wrócili do walki o dwa duże punkty. Zaczęli wygrywać starty i grudziądzanom było coraz ciężej o zwycięstwo. Biegi 10. i 11. to podwójne triumfy zawodników MRGARDEN GKM Grudziądz. Okoniewski ponownie wygrywa start z dość sporą przewagą, tuż za nim plasuje się wychowanek grudziądzkiego klubu – Krzysztof Buczkowski. Po dziesiątym biegu było już wiadomo, że bonus trafi w ręce drużyny z Dolnego Sląska. Jedenasty bieg okazał się taktyczną porażką trenera Wrocławia. Woffinden wraz z Jepsenem Jensenem został pokonany przez atomowych – Łagutę i Golloba.
Trzynasta gonitwa to podwójne zwycięstwo gości. Jensen wraz z Janowskim wygrali start, ale tuż za nim pojawił się Buczkowski. Polak walcząc zahaczył o bandę, co wytrąciło go z płynnej jazdy i musiał zadowolić się jednym punktem. Para wrocławska po tym incydencie była nie do złapania.
Tuż przed nominowanymi przewaga Grudziądza stopniała do 6 punktów. Goście spasowali się z grudziądzkim owalem i odrobili kilka oczek. Jeszcze wszystko mogło się zdarzyć, jednak wiele wskazywało na to, że to właśnie miejscowa drużyna swoją dobrą jazdą wywalczy w końcu zwycięstwo.
Czternasty bieg ku zdziwieniu gospodarzy i kibiców wygrali goście. Drabik i Janowski pokonali Golloba i Buczkowskiego. Junior z Dolnego Sląska wygrał start, tuż za nim jechał Buczkowski. “Magic” atakiem na zawodnika GKM-u wyjechał na drugą pozycję. Na domiar złego wychowankowi grudziądzkiego klubu na trzeciej pozycji zdefektował motocykl. Tomasz Gollob nie liczył się w stawce. Przed ostatnim biegiem tego wieczoru ciśnienie skoczyło trenerowi Kempińskiemu. Grudziądz mógł przegrać, a Sparta wygrać to spotkanie. Jednak wszystkie obawy zostały rozwiane tuż po starcie. Wynik układał się korzystnie dla miejscowych. Dodatkowo Artiom Łaguta wyprzedził obecnego lidera cyklu Grand Prix – Woffindena i tym sposobem MRGARDEN GKM Grudziądz wygrał spotkanie i dodał do swojego dorobku punktowego dwa duże oczka.
Tomasz Gollob spytany o swoją dyspozycję niedzielnego wieczoru powiedział: Oceniam swój występ dobrze, natomiast nie byłem w stuprocentowej formie. Mam małą kontuzję i borykam się z tym. Zawody są wygrane i to jest najważniejsze. Za dwa tygodnie jedziemy do Rzeszowa, mamy czas i będziemy robić wszystko, żeby ta forma była i żeby dobrze pojechać. Mistrz świata powiedział także kilka słów o torze: Wszystko było dobrze zrobione i przygotowane. Ten tor jest bardzo trudny i specyficzny. Ale dzisiaj było wszystko, że tak powiem pod nasze dyktando i tor służył nam, był naszym partnerem tego wieczoru.
Po meczu powiedzieli:
Piotr Baron: Gratuluję grudziądzanom wygranego meczu. Punkty oczywiście były ważne dla wszystkich, dla nas również. Szkoda, że tylko bonus uda nam się stąd wywieźć. Liczyliśmy tak naprawdę na coś więcej, ale się nie udało, więc jedziemy dalej.
Maksym Drabik: Gratulacje dla chłopaków, bo to był naprawdę ciężki mecz. Walczyliśmy jak mogliśmy, do samej kreski. Ale niestety się nie udało.
Robert Kempiński: Cieszę się, że wygraliśmy to spotkanie, bo wiadomo o co walczymy. Jakbyśmy to spotkanie przegrali, to do Rzeszowa jechalibyśmy na straconej pozycji. I tak jest ciężko, Stal wygrała za trzy punkty z tego co się orientuję. Jedziemy do Rzeszowa i w grę nie wchodzi nic, tylko wygrana jeżeli chcemy się utrzymać. Już dzisiaj myślimy o tym meczu, jutro będziemy działać. Postaramy się wypożyczyć tor w Ostrowie, poprosimy o przyczepną nawierzchnię. Staramy się, ale nie zawsze wszystko wychodzi. Gratuluję oczywiście Piotrowi Baronowi bonusa.
Artiom Łaguta: Jestem zadowolony z dzisiejszego meczu, zrobiłem wszystko co mogłem. Nawet po płocie jeździłem, już myślałem, że na tym płocie zostanę. (śmiech) Cieszę się, żeśmy ten mecz wygrali, pojedziemy do Rzeszowa i będziemy tam walczyć. Musimy dać z siebie wszystko, żeby tam pojechać jak najlepiej.
Betard Sparta Wrocław – 43
1. Tai Woffinden – (1,2,3,1,2,2) 11
2. Vaclav Milik – (0,0,-,-) 0
3. Tomasz Jędrzejak – (0,0,0,-,-) 0
4. Michael Jepsen Jensen – (2,2,3,0,2*,0) 9+1
5. Maciej Janowski – (2,2,1,3,2*) 10+1
6. Maksym Drabik – (3,1*,2*,1*,3) 10+3
7. Adrian Gała – (2*,1*,0) 3+2
MRGARDEN GKM Grudziądz – 47
9. Daniel Jeleniewski – (2*,0,2,0) 4+1
10. Tomasz Gollob – (3,3,1*,2*,1) 10+2
11. Rafał Okoniewski – (3,3,3,3,1) 13
12. Krzysztof Buczkowski – (1,1,2*,1,d) 5+1
13. Artiom Łaguta – (3,3,1,3,3) 13
14. Hubert Łęgowik – (0,1,0) 1
15. Marcin Nowak – (1,0,0) 1
Bieg po biegu:
1. Gollob, Jeleniewski, Woffinden, Milik 5:1
2. Drabik, Gała, Nowak, Łęgowik 1:5 (6:6)
3. Okoniewski, Jensen, Buczkowski, Jędrzejak 4:2 (10:8)
4. Łaguta, Janowski, Gała, Nowak 3:3 (13:11)
5. Okoniewski, Woffinden, Buczkowski, Milik 4:2 (17:13)
6. Łaguta, Jensen, Łęgowik, Jędrzejak 4:2 (21:15)
7. Gollob, Janowski, Drabik, Jeleniewski 3:3 (24:18)
8. Woffinden, Drabik, Łaguta, Nowak 1:5 (25:23)
9. Jensen, Jeleniewski, Gollob, Jędrzejak 3:3 (28:26)
10. Okoniewski, Buczkowski, Janowski, Gała 5:1 (33:27)
11. Łaguta, Gollob, Woffinden, Jensen 5:1 (38:28)
12. Okoniewski, Woffinden, Drabik, Łęgowik 3:3 (41:31)
13. Janowski, Jensen, Buczkowski, Jeleniewski 1:5 (42:36)
14. Drabik, Janowski, Gollob, Buczkowski (d3) 1:5 (43:41)
15. Łaguta, Woffinden, Okoniewski, Jensen 4:2 (47:43)