Nie, to nie jest primaaprilisowy żart. Rafał Wilk – były polski żużlowiec a obecnie paraolimpijczyk po 11 latach przerwy stanął na nogi!
Takie informacje moglibyśmy przekazywać cały czas. Znany z handbike’u nasz dwukrotny mistrz świata, kilkukrotny mistrz paraolimpijski przy pomocy specjalnego sprzętu pokonał dziś jeden z najpiękniejszych dystansów w jego życiu.
Jak mówił sam mistrz po wszystkim: „Na treningu banan z ust nie schodził”. Informacja ta jednak z pewnością ucieszyła nie tylko samego Rafała, ale z pewnością również jego całkiem spore grono fanów jego i nie tylko.
Dla przypomnienia – zanim Rafał Wilk został wspaniałym paraolimpijczykiem, do 2006 roku był zawodowym kierowcą żużlowym. Mimo braku wielkich sukcesów w tej dziedzinie, on sam wielokrotnie podkreślał, że właśnie ten sport jest dla niego jedną z najważniejszych rzeczy w życiu.
Nieszczęśliwy wypadek w 2006 roku uniemożliwił mu jednak uprawianie tego sportu. Handbiker jednak nie poddał się i w pięknym stylu wrócił do aktywnego trybu życia, osiągając przy tym liczne sukcesy.
My z całego serca pragniemy życzyć Panu Wilkowi dużo zdrowia i powrotu do pełnej sprawności.
Kto wie, czy za kilka miesięcy nie przekażemy Wam informacji o całkowitym powrocie do zdrowia naszego mistrza paraolimpijskiego.
Opublikowany przez Rafał Wilk na 31 marca 2017