To nie jest dobry dzień dla fanów żużla. Szwedzka drużyna Vetlanda Speedway ogłosiła upadłość. Klub od dawna borykał się z ogromnymi problemami finansowymi, a dług drużyny sięgnął 3 milionów koron szwedzkich, czyli ponad 1,6 miliona złotych.
Wniosek o upadłość został złożony do sądu w środę, ale dopiero dziś drużyna poinformowała o tym w swoich mediach społecznościowych. Przyczyną ma być niewypłacalność klubu, który w tym momencie ma już 1,6 miliona złotych długu.
Vetlanda Speedway z problemami finansowymi borykała się od dawna. Bieżący rok był jednak najgorszy, kasa klubowa pusta, a normalne funkcjonowanie po prostu niemożliwe. Dlatego też włodarze klubu zdecydowali się na ten drastyczny krok, jakim jest ogłoszenie upadłości.
Warto dodać, że jest szansa, iż klub będzie w przyszłości funkcjonował, ale na zupełnie innych zasadach niż dotychczas. Już 7 kwietnia ma odbyć się bowiem zebranie szwedzkich działaczy, którzy zadecydują o przyszłości drużyny. Być może Vetlanda Speedway AB przeobrazi się w stowarzyszenie.
Z powodu bankructwa klubu bez pracy zostało kilku Polaków. Rozwiązane zostały umowy z takimi zawodnikami, jak m.in. Piotr Pawlicki, Rune Holta, Tomasz Gapliński czy Paweł Przedpełski.