Po sześciu porażka w Legii Warszawa podziękowano jednemu zawodnikowi. Jest nim Isaiah Wilkerson. Amerykanin lepiej się chyba czuł jako snajper, a w stolicy grał regularnie jako jedynka.
Isaiah Wilkerson za każdym razem, gdy pojawiał się na parkiecie, rozpoczynał mecz w podstawowym składzie. Wyjątkiem było ostatnie starcie Legii przeciwko GTK Gliwice, kiedy koszykarz nie pojawił się na boisku nawet przez sekundę. – Wilkerson w Słupsku lekko podkręcił nogę, a ponadto dzisiaj postanowiliśmy dać szansę Nadirowi – tak na konferencji prasowej po meczu z GTK decyzję personalną tłumaczył trener Piotr Bakun. Wilkerson spędzał na parkiecie średnio 22 minuty podczas których zapisywał na swoim koncie zazwyczaj 11 punktów 4.2 zbiórek i 2.2 asyst.
Przed meczem z wspomnianym GTK Legia zakontraktowała Naadira Tharpe i to właśnie w nim sztab szkoleniowy klubu pokłada nadzieję na lepsza grę zespołu. – W tym zawodniku widzę potencjał, ma łatwość w zdobywaniu punktów, ciekawie rozwiązywał pick’n’rolla. To szybki zawodnik. Na razie musi się zaaklimatyzować, bo krótko przebywa w Polsce. Uważam, że wniesie nową jakość do naszej gry – oceniał nowego legionistę trener warszawian po meczu z Gliwicami.