Orlen Wisła Płock pokonała KS Azoty Puławy,w czwartkowych meczach PGNiG Superligi. Ligowi faworyci są już o jedno zwycięstwo od awansu do finału.
Podobnie jak w środę, tak i w czwartek więcej emocji dostarczyło starcie w Płocku. Nafciarze, grający bez Mariusza Jurkiewicza, ale z wracającym do składu Zbigniewem Kwiatkowskim, słabo rozpoczęli zawody i w 11. minucie przegrywali 4:8. Azoty nie zdołały jednak utrzymać przewagi do końca pierwszej połowy – już w 15. minucie był remis 8:8, a do przerwy Wisła prowadziła 16:14.
W drugiej połowie trwała zacięta walka o każdą bramkę. Wisła utrzymywała dwubramkową przewagę, ale puławianie regularnie odpowiadali na trafienia podopiecznych Manolo Cadenasa kolejnymi golami. Dopiero w 50. minucie płocki zespół zdołał odskoczyć rywalom na dystans czterech bramek (24:20), ostatecznie wygrywając jednak tylko 30:28.
Po dwóch seriach meczów półfinałowych Vive oraz Wisła prowadzą 2:0 (do trzech zwycięstw). Trzecie spotkania zaplanowane zostały na nadchodzący weekend.
Orlen Wisła Płock- KS Azoty Puławy 30:28 (16:14)
Najwięcej bramek: dla Orlen Wisły – Valentin Ghionea 9, Kamil Syprzak 6, Dan-Emil Racotea 5; dla KS Azotów – Kosta Savić 6, Jan Sobol 5.
Stan rywalizacji: 2:0 dla Orlen Wisły.