Drużyna Wybrzeża Gdańsk jechała do Łodzi po zwycięstwo, a wrócili rozgromieni. Miejscowa drużyna pokonała gdańszczan 58:31.
Zawody zapowiadały się na bardzo wyrównane, niestety już w 4 biegu doszło do groźnego upadku Renata Gafurowa. Jak się później okazało Rosjanin nie był już zdolny do dalszej jazdy tego dnia. Od tego biegu gdańszczanie kompletnie nie mogli trafić z ustawieniami. Cieniem samego siebie był w tym meczy Krzysztof Jabłoński, który zdołał zapunktować jedynie w biegu w, którym… jechali dwaj zawodnicy. Jest to kolejny słaby występ polskiego seniora, który przed sezonem był stawiany w roli lidera drużyny. Najlepszym zawodnikiem ze strony ekipy Grzegorza Dzikowskiego był Linus Sundstroem, który wywalczył 13 punktów w 6 startach. Po drugiej stronie najlepszym zawodnikiem był Robert Miśkowiak zdobywca również 13 punktów.
Wyniki:
Wybrzeże Gdańsk:
2. Krzysztof Jabłoński (0,0,0,2,0,0) – 2
3. Oskar Fajfer (3,1,d,2,w,0) – 6
4. Magnus Zetterstroem (1,2,1,1,2) – 7
5. Renat Gafurow (w,-,-,-) – 0
6. Dominik Kossakowski (2,0,0) – 2
7. Dawid Wawrzyniak (0,1,d) – 1
10. Tomasz Gapiński (1,2,3,w,1) – 7
11. Jakub Jamróg (2,1*,3,3,3) – 12+1
12. Timo Lahti (0,2,1,2*) – 5+1
13. Robert Miśkowiak (3,3,3,3,1) – 13
14. Michał Piosicki (3,u,1) – 4
15. Oskar Bober (1,2*,2*) – 5+2
2. Piosicki, Kossakowski, Bober, Wawrzyniak 4:2 (8:4)
3. Fajfer, Jamróg, Zetterstroem, Lahti 2:4 (10:8)
4. Miśkowiak, Bober, Wawrzyniak, Gafurow (w/u) 5:1 (15:9)
5. Sundstroem, Lahti, Jamróg, Jabłoński 3:3 (18:12)
6. Miśkowiak, Zetterstroem, Fajfer, Piosicki (u4) 3:3 (21:15)
7. Sundstroem, Gapiński, Andersen, Kossakowski 3:3 (24:18)
8. Miśkowiak, Bober, Sundstroem, Jabłoński 5:1 (29:19)
9. Gapiński, Andersen, Zetterstroem, Fajfer (d4) 5:1 (34:20)
10. Jamróg, Fajfer, Lahti, Wawrzyniak (d4) 4:2 (38:22)
11. Miśkowiak, Jabłoński, Fajfer (w/2 min.), Gapiński (w/u2) 3:2 (41:24)
12. Jamróg, Sundstroem, Piosicki, Kossakowski 4:2 (45:26)
13. Andersen, Lahti, Zetterstroem, Jabłoński 5:1 (50:27)
14. Jamróg, Zetterstroem, Gapiński, Jabłoński (d4) 4:2 (54:29)
15. Andersen, Sundstroem, Miśkowiak, Fajfer 4:2 (58:31)