Wygrani ostatniego zgrupowania reprezentacji Polski w 2023 roku

Aktualizacja: 22 lis 2023, 14:15
22 lis 2023, 11:41

Polska w dwóch ostatnich meczach tego roku zremisowała z Czechami 1:1 i pokonała Łotwę 2:0. Po nieudanych eliminacjach do mistrzostw Europy Michał Probierz musi skupić się na przygotowaniu drużyny do barażu z Estonią. Gra Biało-Czerwonych nie porywa, ale selekcjoner mógł być zadowolony z występów kilku zawodników. Kto najwięcej zyskał na listopadowym zgrupowaniu? Wygrany może być tylko jeden.



Zatrudnienie Fernando Santosa zebrało swoje żniwa w kadrze, ponieważ wszyscy zawodnicy prezentowali się poniżej swoich możliwości. Eliminacje można uznać za totalną klapę, ale mimo to Polska wciąż może zagrać na Mistrzostwach Europy. Podczas ostatniego zgrupowania reprezentacji Polski w 2023 roku warto wyróżnić trzech zawodników, którzy mogą być zadowoleni ze swojej postawy.

Nicola Zalewski – największy wygrany meczów z Czechami i Łotwą

Zawodnik AS Romy był zdecydowanie wyróżniającym się punktem drużyny narodowej. W obu spotkaniach stwarzał najwięcej zagrożenia pod bramką rywali i to po jego akcjach zdobyliśmy wszystkie bramki. Często wchodził w pojedynki 1 na 1 z obrońcami, które pozwalały zdobywać mu przestrzeń na lewej stronie boiska. Przeciwnicy mieli sporo problemów z Zalewskim, dlatego partnerzy chętnie podawali do niego piłkę.

21-latek szczególnie dobrze radzi sobie w ofensywie, a ustawienie z trójką środkowych obrońców i wahadłowymi stwarza mu sporo możliwości w ataku. W starciu z Czechami zaliczył dwa kluczowe podania, a po jego zagraniu bramkę zdobył Jakub Piotrowski. Bardzo dobre wyszkolenie techniczne pozwala mu na odważne wchodzenie w drybling i Zalewski często z tego korzystał. Przeciwko Czechom zaliczył 7 indywidualnych pojedynków.

Drugi najwyższy wynik zaliczył Przemysław Frankowski. Ta statystyka wiele mówi o sposobie gry reprezentacji. Nasi wahadłowi byli najbardziej aktywni i właśnie tam Michał Probierz szukał przewagi. Nicola Zalewski skorzystał na tym najwięcej, ponieważ miał przestrzeń do zaprezentowania swoich firmowych zagrań. Najpierw wchodził w drybling, a następnie dośrodkowywał w pole karne po wcięciu do prawej nogi. Jeśli jednak rywale dali mu więcej przestrzeni bliżej linii końcowej, nie miał problemu, aby wrzucać piłkę również lewą nogą.

Swoimi wrzutkami szukał zawodników ustawionych na drugim słupku i te podania najczęściej powtarzały się spośród zagrywek przygotowanych na Czechy i Łotwę. Spokojnie można uznać, że 21-latek był najlepszym naszym graczem w obu spotkaniach. Jeszcze niedawno w mediach huczało o nim w sprawie domniemanej afery z zakładami bukmacherskimi. Media spisywały go na stratę, ponieważ miał być zamieszany w ustawianie meczów. Jednak Nicola Zalewski okazał się niewinny, a obecnie można się o nim wypowiadać w samych superlatywach.

Jakub Piotrowski – bramka z Czechami otworzy mu drogę do kadry?

Piotrowski otrzymał od Michała Probierza kredyt zaufania, gdyż dopiero w swoim drugim występie w narodowych barwach, zagrał od pierwszych minut w kluczowym starciu eliminacji. Bardzo dobre występy w Łudogorcu sprawiły, że znalazł się na zgrupowaniu i wykorzystał swoją szansę. Głównie dlatego, że piłka szczęśliwie trafiła pod jego nogi i popisał się jedynym trafieniem przeciwko Czechom.

Nie można odmówić mu zaangażowania podczas odbioru piłki rywalom. Twardo wchodził w swoje pojedynki i kilka razy próbował zagrywać piłkę w przód. Tego szczególnie brakowało naszym środkowym pomocnikom. W ustawieniu z Bartkiem Śliszem i Damianem Szymańskim Piotrowski wypadł najlepiej. Sporo odwagi i chęć otrzymania piłki należy uznać za plus, gdyż partnerzy w linii pomocy skupili się tylko na utrudnianiu gry rywalom.

Piotrowski w meczu z Łotwą zagrał znacznie słabiej, ale mimo to może być zadowolony z listopadowego zgrupowania. W pamięci szczególnie zapadają zdobyte bramki i asysty, a on jako jedyny znalazł sposób na bramkarza Czechów. Michał Probierz z pewnością będzie szukał różnych rozwiązań przed barażem z Estonią, ale 26-latek może być pewny powołania na kolejne zgrupowanie. 



Marcin Bułka – najlepszy zawodnik 2. połowy z Łotwą

Jeden z debiutantów na ostatnim zgrupowaniu dostał od selekcjonera 45. minut przeciwko Łotyszom. Bułka zmienił Skorupskiego, który nie miał okazji, aby się szczególnie wykazać w bramce. Obrońcy reprezentacji Polski zadbali o to, aby młodszy kolega zanotował kilka interwencji i podniósł swoje notowania u Michała Probierza. Wystarczy powiedzieć, że Łotwa stworzyła więcej sytuacji bramkowych w drugiej części gry niż Polska.

Bułka popisał się fantastyczną interwencją po rzucie wolnym. Zachował również spokój przy kilku mniej groźnych sytuacjach. W przeciwieństwie do Łukasza Skorupskiego szukał dłuższych podań nogą w boczne sektory, co pozwalało nam ominąć pierwszą linię pressingu Łotyszy. Widać było u niego ogromną chęć gry i radość z pierwszego występu w reprezentacji Polski.

Kiedy w pomeczowym wywiadzie pytano Michała Probierza o hierarchię bramkarzy, selekcjoner zapytał tylko, kto był na dwóch ostatnich zgrupowaniach. Marcin Bułka pojawił się na obu i może liczyć, że ponownie otrzyma szanse od 51-letniego szkoleniowca. Jego statystyki w tym sezonie naprawdę mogą robić wrażenie. Rozegrał w sumie 13 spotkań we wszystkich rozgrywkach i zanotował aż 9 czystych kont. Towarzyskie starcie z Łotwą było jego ósmym spotkaniem z rzędu bez straty bramki.



Baraże o Euro 2024. Wszystko jasne! Kiedy i z kim zagra Polska?

 

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA