Wypowiedzi po finale Pucharu Polski w koszykówkę

20 lut 2017, 18:50

Puchar Polski 2017 to już historia, czas biegnie nieubłaganie i już dzisiaj wracamy do ligowej rzeczywistości. Warto jednak w oczekiwaniu na starcie Siarka Tarnobrzeg – Polpharma Starogard Gdański, powrócić do tego co działo się wczoraj, a konkretniej co na pomeczowej konferencji prasowej mówili trenerzy i zawodnicy Anwilu Włocławek i Stelmetu BC Zielona Góra.

Igor Milicić – trener Anwilu: Gratulacje dla zespołu z Zielonej Góry. Bardziej się dostosowali do warunków, które panowały na boisku. My niestety nie trafiliśmy dużej ilości otwartych rzutów i ostatecznie. byliśmy gorszą drużyną. Nic tylko pogratulować, skupić się na lidze i spróbować odpocząć.
Co nie wyszło w planie przed meczowym?

Generalnie zatrzymaliśmy ich najważniejsze ogniwo, czyli Łukasza Koszarka. Ani nie rozdawał piłki, ani nie zdobywał punktów. Wynik po pierwszej połowie, lub bardziej kwarcie, wskazuje, że byliśmy w meczu. Na pewno przyczyną, która mocno nam pokrzyżowała plany jest zmęczenie, ponieważ my gramy trzeci dzień pod rząd, natomiast Stelmet, miał dzień wolny i to jest atut w takich meczach.

Nemanja Jaramaz – obwodowy Anwilu: Po pierwsze gratuluję Stelmetowi. Grali dzisiaj bardzo dobre spotkanie. My nie trafiliśmy dzisiaj zbyt dużej ilości otwartych rzutów. Cieszę się jednak z tego turnieju, ponieważ do dzisiaj, do drugiej połowy graliśmy dobrze. Musimy się już jednak skupić na lidze, ponieważ mamy kolejny ważny mecz w niedzielę.

Artur Gronek – trener Stelmetu: Gratulacje dla wszystkich zawodników. Naprawdę wszyscy zrobili super dobrą robotę i myślę że zasłużyli na to, co dzisiaj podnieśli po meczu. Gratuluję też całemu sztabowi oraz władzom klubu. Bardzo się cieszymy, bo zagraliśmy 2 i pół dobrego meczu i wszyscy w klubie na tą wygraną zasłużyli. Cieszę, że dzisiejszy mecz zaczęliśmy agresywnie, wykonaliśmy dobrą pracę, a co jest bardzo ważne, zawodnicy grali do ostatniej sekundy, mimo tego, jaki był wynik, a takie właśnie było założenie.
Mówił Pan, że turniej ma uspokoić sytuację, udało się to?
Myślę, że tak. Znaczy wcześniej też było raczej spokojnie, ale jak wiadomo to jest biznes, a w kotle musi czasem wrzeć.
Wyszliście dzisiaj zaskakującą piątka, w której Mokros musiał przepychać się z Sobinem. Celem tego ustawienia było sprawdzenie duetu Mokros-Djurisić?
Nie, celem było sprawdzenie, czy Sobin może przepchnąć Jarka Mokrosa (uśmiech). Tak naprawdę to chcieliśmy zacząć bardzo agresywnie, stąd wyszliśmy niską piątką. Chcieliśmy utworzyć presję na całym boisku, żeby Anwil się nie otworzył, tak jak wczoraj zagrał na bardzo dobrej skuteczności za trzy punkty. Nam zależało, żeby opóźnić grę i doprowadzić do fizycznej walki, bo dzięki niej mentalność jest silniejsza, dlatego pierwsza piątka, łącznie z Przemkiem Zamojski, zaczęła bardzo agresywnie. Wykonałą kawał dobrej roboty i potem reszta zawodników to kontynuowała.
Jest to dla Pana pierwsze trofeum w roli pierwszego trenera. Czy to początek jakiejś dłuższej serii?
Chciałbym wiedzieć. Nie znam przyszłości, staram się nie patrzeć za bardzo do przodu i na to co jest z tyłu. Bardzo się cieszymy, że wygraliśmy dzisiaj ten puchar. Dla mnie to też jest bardzo fajna sprawa, bo urodziłem się tutaj w Warszawie i jest to dodatkowy powód do radości.

Przemysław Zamojski – niski skrzydłowy Stelmetu: Bardzo się cieszymy ze zdobycia pucharu, bo bardzo dużo straciliśmy zdrowia w Warszawie. Spędziliśmy tu kilka dni, zaczynając od środy, od pierwszych treningów, poprzez kolejne spotkania i wczorajszy mecz z Turowem Zgorzelec, bo był on dla nas naprawdę bardzo wyczerpujący. Zregenerowaliśmy się, dzięki wspaniałej organizacji wszyscy dołożyli się wspólną cegiełką, więc dzisiaj od początku narzuciliśmy swój styl gry, byliśmy agresywni, tak jak zakładaliśmy przed spotkaniem. Dobrze dzieliliśmy się piłkę, jak było z resztą przez cały turniej. Zasłużenie wygraliśmy, więc dzisiaj cieszymy się z wygranego pucharu i na pewno wszyscy będziemy bardzo szczęśliwi wracać do Zielonej Góry, a od jutra przygotowujemy się już pod Cibonę.

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA