Drużyna Śląska Wrocław wygrała z Górnikiem Łęczna 2:1 (2:1). Było to pierwsze zwycięstwo wrocławskiej drużyny od 90 dni!
A oto co po meczu powiedziało dwóch zawodników Śląska:
Jakub Wrąbel: Na pewno widać było, że w tym mecuz zostawiliśmy dużo serca na boisku. Nasz zespół wyglądał dziś dobrze pod względem fizyczny, – wygrywaliśmy dużo pojedynków 1:1. W pierwszej połowie dołożyliśmy też dorą, kombinacyjną grę i wyszliśmy dwa razy na prowadzenie. W drugiej części meczu spotkanie się wyrównało, ale zawziętością i wolą walki zasłużyliśmy dziś na trzy punkty.
Przy bramce niestety popełniłem błąd. Piłka wypadła mi z rąk i Jakub Świerczok skierował piłkę do bramki. W drugiej połowie mam nadzieję, że chociaż trochę się zrehabilitowałem. Stracona bramka zawsze boli, bo to ją się będzie pamiętało, a nie dobre interwencje. Muszę wyciągnąć lekcję na przyszłość i nie popełniać takich błędów w następnych spotkaniach.
Tomasz Hołota: “Wreszcie” to dobre słowo, by podsumować ten mecz i najważniejsza jest wygrana. Fakt, że w drugiej połowie przestaliśmy gać piłką, nasze akcje się nie kleiły, ale chcieliśmy zdobyć upragnione zwycięstwo. Są trzy punkty i trzeba nam wybaczyć kilka gorszych momentów naszej gry.
Mecz wybiegaliśmy, nie zabrakło nam woli walki i każdy walczył za każdego. Tego nam wcześniej brakowało i zawsze drobne elementy sprawiały, że nie umieliśmy wygrywać. Dziś zwyciężyliśmy mecz walką, ale musimy jeszcze popracować nad kilkoma elementami. Mamy świadomość, że nie wszystko jest tak jak powinno, ale cały czas pracujemy ciężko na treningach, by poprawić naszą grę. Nie mieliśmy nic do stracenia, musieliśmy zaatakować i to się opłaciło. Dobrą zmianę w końcówce dał Peter Grajciar i pomógł nam dowieźć wynik do końca. Przed nami jeszcze dwa mecze w tym roku i chcemy je oba wygrać.
Obszerna relacja z tego spotkania jest tutaj.
źródło: slaskwroclaw.pl