Już w niedzielę, 12. czerwca odbędzie się zaległy mecz 1. kolejki pomiędzy ROW-em Rybnik, a Get Well Toruń.
Raptem w ostatniej kolejce mogliśmy ujrzeć zmagania obu drużyn, aby w nadchodzącym tygodniu poznać wynik całego dwumeczu. Na Motoarenie toruńskie „Anioły” pokazały, jak w pełni wykorzystać atut własnego toru, pokonując gości z Rybnika 56:34. W tym wypadku zdobycie bonusu pozostaję jedynie formalnością.
Rybniczanie nie znajdują się w komfortowej sytuacji, zajmują przedostatnie miejsce w tabeli, a przeskoczenie wyżej wydaję się mało prawdopodobne, choć już nie raz sprawiali oni niespodzianki. „Rekiny” są silną drużyną, a na swoim torze czują się bardzo dobrze, co przejawiło się w spotkaniu z Grudziądzem. Swoją waleczność pokazali również w meczach z Lesznem, czy Zieloną Górą. Ważnym aspektem jest lider, który choć jest, czasem znika stając się cieniem samego siebie. Jeśli nie powtórzy się sytuacja z Torunia, a Jonsson i Łaguta pokażą znów swą najlepszą stronę, mamy szansę na obejrzenie wspaniałego speedwaya.
W lepszej sytuacji znajduję się Toruń, plasując się na trzecim miejscu w całej tabeli. Zawodnicy tej drużyny, z meczu na mecz pokazują coraz więcej możliwości. Świetnie rozkręcający się Paweł Przedpełski, będący w niemal ciągłym gazie Greg Hancock i pozostałe szarżujące nazwiska sprawiają, że tą drużynę chcę się oglądać.
Czy atut własnego toru i tym razem pomoże Rybnikowi nadrobić stracone punkty? Czy zbiorą się w sobie i zamieszają w tym spotkaniu? W końcu żużel jest nieprzewidywalny. Jedno jest pewne – łatwo nie będzie!
Awizowane składy
Get Well Toruń:
1. Chris Holder
2. Adrian Miedzińśki
3. Martin Vaculik
4. Kacper Gomólski
5. Greg Hancock
6. Paweł Przedpełski
ROW Rybnik:
9. Rune Holta
10. Max Fricke
11. Andreas Jonsson
12. Damian Baliński
13. Grigorij Łaguta
14.
15. Kacper Woryna