Zbigniew Boniek nie krył ogromnej irytacji…

8 wrz 2018, 01:05

Reprezentacja Polski w debiucie Jerzego Brzęczka w roli selekcjonera po bardzo dobrym spotkaniu zremisowała na wyjeździe z Włochami 1:1. O ile ten wynik mógł cieszyć zarówno kibiców, jak i piłkarzy, trenera i prezesa PZPN – Zbigniewa Bońka, tak remis reprezentacji młodzieżowej do lat 21 z Wyspami Owczymi już wręcz przeciwnie…

Dał to do zrozumienia własnie prezes PZPN, który dwukrotnie zaznaczył jak bardzo zirytował go wynik młodzieżówki, która grała na własnym stadionie bardzo ważny mecz w eliminacjach do młodzieżowych mistrzostw Europy z outsiderem grupy – Wyspami Owczymi i zaledwie zremisowała ten mecz 1:1.

Tak po raz pierwszy po obu spotkaniach zareagował Boniek…To nie był jednak koniec. W wywiadzie dla telewizji Polsat Sport, prezes związku raz jeszcze wbił szpilkę drużynie Czesława Michniewicza.

– Włosi topornie nas atakowali, nie stworzyli żadnej sytuacji. Sędzia przyznał rzut karny, trudno. Było w tym dużo naszej winy, Kuba mógł odpuścić, wcześniej niepotrzebnie straciliśmy piłkę. Gramy dalej. Nie wiem, czy już czas na optymizm. Przed meczem dorosłej reprezentacji oglądałem o 18:00 naszą kadrę U-21 i jeszcze mnie w żołądku ściska – skomentował poczynania młodzieżowej reprezentacji Boniek.

Poza cierpkimi słowami w stosunku do reprezentacji do lat 21 była legenda chociażby Juventusu była umiarkowanie zadowolona z postawy dorosłej kadry. – Zaczęliśmy nowy cykl. Wynik nie jest najważniejszy, mamy niebawem eliminacje ME, chcemy rozegrać dużo spotkań. Było dużo pozytywów, ale też kilka rzeczy, nad którymi musimy pracować. Po zmianie stron zabrakło precyzji w wyprowadzeniu piłki. Opadliśmy z sił – ocenił Boniek.

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA