Zespół Bednarka rozgromiony przez Leicester City! Najwyższa wygrana od wielu lat

Aktualizacja: 17 sty 2023, 10:41
25 paź 2019, 23:18

Deklasacja. Pogrom. Egzekucja. Ośmieszenie. Wykonanie wyroku. Bezradność. Tak można streścić mecz Southampton z Leicester City. Święci,  z Janem Bednarkiem w składzie przegrali aż 0:9 z Lisami.

Leicester City sprawuje się w obecnym sezonie nad wyraz dobrze, znajduje się wysoko w tabeli i było sporym faworytem w spotkaniu z Southamton. Mało kto jednak się spodziewał, że skala zwycięstwa będzie aż tak wysoka, wręcz kompromitująca dla rywala.

Kiedy Ben Chilwell otworzył wynik meczu już w 10. minucie można było się spodziewać, że Świętym będzie bardzo ciężko wrócić do gry. Moment kulminacyjny tragedii nadszedł jednak chwilę później. Czerwoną kartkę obejrzał Rayn Bertrand, co zupełnie zniszczyło jakikolwiek plan gospodarzy na ten mecz. Gracze Leicester wchodzili w pole karne rywali jak w masło, bez najmniejszego oporu. Jeszcze przed przerwą prowadzili 5:0, po golach Tielemansa, Vardiego i dwóch Pereza. Właściwie każde trafienie, było zwieńczeniem koronkowej akcji, pokazu jakości i pomysłu na grę. Obrońcy Świętych byli zwyczajnie bezradni.

Po zmianie stron szkoleniowiec gospodarzy próbował ratować honor zespołu zmianami, ale na nic się to zdało. Lisy grały po prostu perfekcyjny mecz, każda zagranie było idealnie wymierzone i przemyślane. Rywale tylko bezradnie i z niedowierzaniem patrzyli na tablicę wyników i raz po raz wyciągali piłkę z siatki. Bramka Pereza po idealnym podaniu za linię obrońców? Była. Bramka po wrzutce prosto na głowę Vardiego? Oczywiście. Idealne trafienie z rzutu wolnego Maddisona? Bez problemu.  Deklasacja jednych i perfekcyjny mecz drugich. Tak wygląda recepta na wyrównanie najwyższej wygranej w historii Premier League z 1994 roku.

Trudno ocenić indywidualny występ Jana Bednarka. Cały zespół Świętych był kompletnie zagubiony i grał po prostu fatalnie, popełniając błąd za błędem. Polak starał się jak mógł, ale jeśli zespół przegrywa 0:9, to trudno napisać coś pozytywnego o występie jego obrońcy. Dodatkowo Bednarek sprokurował rzut karny w doliczanym czasie gry, po którym Vardy ustalił wynik spotkania.

Leicester tymczasem wskakuje na drugie miejsce w tabeli Premier League i staje się bardzo poważnym kandydatem do przełamania dominacji tzw. Big Six. Na ten moment trudno powiedzieć gdzie jest limit podopiecznych Brendana Rodgersa, ale w tym sezonie mogą mocno namieszać. Southamton tymczasem spada do strefy spadkowej i zdaje się, że Świętych czeka ciężka walka o utrzymanie.

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA