Już w najbliższą niedzielę na torze w Gdańsku dojdzie do pojedynku między miejscowym Wybrzeżem Gdańsk, a Wandą Kraków. Kibice liczą na pełne emocji spotkanie i walkę do samego końca.
W pierwszym meczu obu ekip zwycięstwo odniosła ekipa z Krakowa, wygrywając spotkanie 49:41. Kto zdobędzie punkt bonusowy to nadal zagadka.
W zeszłą środę poznaliśmy awizowane składy na ten pojedynek, a wyglądają one następująco:
SPEEDWAY INSTAL WANDA KRAKÓW
1. Patrick Hougaard
2. Zbigniew Suchecki
3. Edward Mazur
4. Sam Masters
5. Grzegorz Walasek
6. Eryk Budzyń
7.
RENAULT ZDUNEK WYBRZEŻE GDAŃSK
9. Magnus Zetterstroem
10. Oskar Fajfer
11. Renat Gafurow
12. Kamil Brzozowski
13. Linus Sundstroem
14.
15. Dominik Kossakowski
Goście przyjeżdżają nad morze w najsilniejszym zestawieniu z Patrickiem Hougaardem, Edwardem Mazurem i Grzegorzem Walaskiem na czele. Z pewnością ta trójka będzie miała za zadanie ciągnąć wynik spotkania i stawiać się skutecznie zawodnikom rywali. Pomóc w uzyskaniu dobrego wyniku ma również młody ale bardzo perspektywiczny Sam Masters, który już pokazał, że ostra jazda nie jest mu obca i jeśli dobrze zgra swój sprzęt może być naprawdę groźny na torze. Niestety słabą formę prezentuje jak do tej pory Zbigniew Suchecki, jednak pamiętajmy, że jeździł w Gdańsku i zna bardzo dobrze ten tor. Z pewnością trener gości liczy na dobry występ tego zawodnika. Mankamentem ekipy z Krakowa jest linia juniorska. O ile na własnym torze potrafią przywozić za plecami rywali to na wyjazdach spisują się bardzo źle. Jednak trzeba pamiętać, iż Ci zawodnicy są młodymi dopiero uczącymi się żużlowego rzemiosła ludźmi.
Ze strony gospodarzy do składu powraca Oskar Fajfer, który pauzował kolejkę ze względu na mocne potłuczenia po upadku w meczu z Polonią Bydgoszcz. Wybrzeże Gdańsk straciło już prawie możliwość występów w Play-Offach ale nadal jadą najmocniejszym składem. Widać, że nie nie chcą „podpaść” kibicom. Po raz kolejny miejsce w składzie znalazł Magnus Zetterstroem, który pokazał się z ładnej strony podczas meczu domowego oraz meczu w Krośnie. Przypomnijmy jednak, że został on tam ukarany żółtą kartką za zachowanie względem Marcina Rempały. Podczas tego spotkania z juniorem zobaczymy szweda Linusa Sundstroema, który miał pecha podczas zeszłotygodniowego meczu, ponieważ jadąc dwa razy na punktowanej pozycji notował defekty. Z bardzo dobrej strony prezentuje się ostatnio Dominik Kossakowski, widać, że rozkręca się on jak w zeszłym sezonie. Początek nie należał do udanych jednak teraz „Domin” udowadnia, że walczyć i solidnie punktować potrafi.
Jak widać, obie ekipy mają kim straszyć przeciwnika, z pewnością o punkcie bonusowym zadecyduje lepsza dyspozycja juniorów. Liczymy na świetne widowisko i walkę do 15 biegu. Patrząc na składy obu ekip można ostrzyć sobie zęby na to spotkanie. Przypomnijmy początek spotkania zaplanowano na godzinę 17.