Fogo Unia Leszno po małych problemach, pokonała swoją imienniczkę z Tarnowa różnicą dwunastu „oczek” i tym samym zgarnęła punkt bonusowy. Tarnowianie stawiali opór do 9. biegu.
Gospodarze dość pewnie pokonali Unię Tarnów, lecz początek spotkania nie wskazywał na to. Tarnowianie bardzo dobrze radzili sobie na „Smoku”, dzielnie stawiając opór leszczynianom.
Pierwsza seria startów należała do popularnych „Byków”. Dwa z czterech wyścigów wygrali podwójnie, co dało im dość sporą przewagę. Goście odpowiedzieli wynikiem 4-2 w czwartym biegu.
Gościom udało się doskoczyć do Fogo Unii w szóstym biegu, w którym zwyciężyli podwójnie. Po wyścigu, można było usłyszeć gwizdy na stadionie im. Alfreda Smoczyka. Bonus uciekał, a w tamtej chwili nie było wiadome, czy leszczynianom uda się w ogóle wygrać. Bez przysłowiowego zęba jechał Zengota oraz Sajfutdinow, juniorzy nie dokładali swoich punktów, to wszystko złożyło się na to, że w połowie zawodów mieliśmy remis.
Dopiero od dziewiątej gonitwy, gospodarzom udało się kontrolować to spotkanie. Stracili punkty jedynie w jedenastym wyścigu, gdzie padł remis 3-3. Resztę albo wygrali 4-2, albo 5-1. Na właściwe tory wrócił popularny „Zengi”, nie do doścignięcia był Pedersen (autor czternastu „oczek”), a swoje dołożył Piotr Pawlicki. Ta żelazna trójka poprowadziły „Byki” do zwycięstwa za trzy punkty.
W ekipie goście solidnie punktował Janusz Kołodziej. Dorównywał mu Leon Madsen. A gdzie reszta zawodników? Świderski przyzwyczaił już swoich kibiców do mizernego wyniku, Duńczyk Kenneth Bjerre totalnie był zagubiony na Smoczyku, a przypomnijmy, że to właśnie on startował tu jeszcze dwa lata temu i wydawałoby się, że ten mecz będzie po prostu jego. Do nich można dołączyć walczącego Michelsena, który zdobywał punkty głównie na swoich kolegach z zespołu.
Druga część zawodów należała do gospodarzy i to oni ostatecznie wygrali za trzy punkty i wciąż są w walce o play offy. Teraz leszczynianie mają serię wyjazdów i zapewne wszystko rozstrzygnie się na „obczyźnie”. Tarnowianom już na pewno pozostaje walka o utrzymanie w lidze.
Wyniki:
Unia Tarnów – 38
1. Leon Madsen – (1,3,3,2,-) 9
2. Piotr Świderski – (0,0,1,0,-) 1
3. Kenneth Bjerre – (0,3,0,3,1,1*) 8+1
4. Mikkel Michelsen – (1,2*,2,0) 5+1
5. Janusz Kołodziej – (3,3,2,1,0,2) 11
6. Arkadiusz Madej – (2,1,0,0) 3
7. Patryk Rolnicki – (1,-,u) 1
Fogo Unia Leszno – 52
9. Piotr Pawlicki – (3,2,3,2*,0) 10+1
10. Tobiasz Musielak – (2*,1*,1,1*) 5+3
11. Grzegorz Zengota – (2*,1*,1,3,3) 10+2
12. Nicki Pedersen – (3,2,3,3,3) 14
13. Emil Sajfutdinow – (2,1,2,2,2*) 9+1
14. Bartosz Smektała – (w,0,1) 1
15. Daniel Kaczmarek – (3,0,0) 3
Bieg po biegu:
1. Pawlicki, Musielak, Madsen, Świderski 5:1
2. Kaczmarek, Madej, Rolnicki, Smektała (w) 3:3 (8:4)
3. Pedersen, Zengota, Michelsen, Bjerre 5:1 (13:5)
4. Kołodziej, Sajfutdinow, Madej, Kaczmarek 2:4 (15:9)
5. Madsen, Pedersen, Zengota, Świderski 3:3 (18:12)
6. Bjerre, Michelsen, Sajfutdinow, Smektała 1:5 (19:17)
7. Kołodziej, Pawlicki, Musielak, Madej 3:3 (22:20)
8. Madsen, Sajfutdinow, Świderski, Kaczmarek 2:4 (24:24)
9. Pawlicki, Michelsen, Musielak, Bjerre 4:2 (28:26)
10. Pedersen, Kołodziej, Zengota, Rolnicki (u) 4:2 (32:28)
11. Bjerre, Sajfutdinow, Musielak, Świderski 3:3 (35:31)
12. Zengota, Madsen, Smektała, Madej 4:2 (39:33)
13. Pedersen, Pawlicki, Kołodziej, Michelsen 5:1 (44:34)
14. Zengota, Sajfutdinow, Bjerre, Kołodziej 5:1 (49:35)
15. Pedersen, Kołodziej, Bjerre, Pawlicki 3:3 (52:38)