W dniu dzisiejszym w Polsce cieszymy się dniem wolnym od pracy, a przy okazji możemy się delektować piękną pogodą i sportowymi zmaganiami na różnych frontach. W Ostravie rozpoczął się mityng Zlata Tretra i jesteśmy już po pierwszym starcie naszych reprezentantek. W rzucie młotem kobiet oglądaliśmy Joannę Fiodorow i Malwinę Kopron. Z nieznanych przyczyn w konkursie nie wzięła udziału rekordzistka Świata- Anita Włodarczyk.
Konkurs bardzo dobrze rozpoczęły obie nasze zawodniczki. Malwina Kopron rzuciła najdalej w sezonie- 71.37 metrów, natomiast Joanna Fiodorow rzucająć 73.16 metrów wskoczyła na drugą pozycję w konkursie. Z rzutu na rzut było jednak już tylko gorzej. Fiodorow w drugiej próbie rzuciła jeszcze 73.11 metrów, jednak to też było na tyle jeśli chodzi o dalekie próby. Ostatecznie Joanna Fiodorow zakończyła konkurs tuż za podium- na 4. miejscu, a Malwina Kopron tuż za nią na miejscu 5.
Najbardziej zaskakującą kwestią był brak pojawienia się na starcie Anity Włodarczyk. Jeszcze wczoraj na konferencji prasowej Anita mówiła o tym, że bardzo cieszy się, iż organizatorzy po 11 latach powrócili do formuły rozgrywania konkursu rzutu młotem na głównej rzutni w Ostravie, a nie na stadionie bocznym. Dodała również, że jej celem jest poprawa rekordu sezonu i wejście na szczyt list światowych (pierwsza na liście światowej jest Amerykanka Brooke Andersen- 76.75 metrów).
Jeszcze na dwie godziny przed konkursem nasza rekordzistka Świata wrzucała relacje na swoim Instastories, gdzie nic nie zwiastowało jej nieobecności na rzutni. Miejmy nadzieje, że to nie żadna poważna kontuzja, której nasza mistrzyni mogła się nabawić na rozgrzewce przed konkursem.
