Lech Poznań wrócił na dobre tory. Kolejorz wygrał już trzy mecze z rzędu, z czego dwa w piłkarskiej Ekstraklasie. Tym samym ekipa z Wielkopolski przesunęła się do czołowej ósemki.
Lech ma ogromne szanse na poprawienie swojego dorobku punktowego. Dzięki dwóm ostatnim zwycięstwom w lidze, a także potknięciach ekip z czołówki, Kolejorz traci do najlepszych zaledwie kilka oczek. Przed Lechem kolejne spotkanie. W 18. kolejce zmierzy się z ŁKS Łódź. Jest ogromna szansa, że i ten mecz zakończy się zwycięstwem Kolejorza. ŁKS zajmuje bowiem 14. miejsce.
Spodziewam się otwartego meczu i wielu bramek, ale skoro nasza gra defensywna ostatnio się poprawiła to mam nadzieję, że to tylko my będziemy strzelać – zapowiada trener Lecha, Dariusz Żuraw.
Szkoleniowiec podał też mocne strony swojego najbliższego rywala.
Zespół Kazimierza Moskala jest mocny w ofensywie. Mają Daniego Ramireza, który jednym niekonwencjonalnym zagraniem może rozmontować każdą obronę. Oglądaliśmy ich kilka meczów i analizowaliśmy grę – mówi Żuraw.
Trener poznańskiego Lecha powiedział co spowodowało poprawę formy jego ekipy.
Był taki moment kiedy po dobrym początku zaczęliśmy popełniać trochę błędów i nasza gra w defensywie nie wyglądała najlepiej. Po meczu z Legią stwierdziliśmy w sztabie, że większy nacisk musimy położyć na grę obronną. Praca na treningu spowodowała, że wygląda to lepiej. Zawodnicy są bardziej zaangażowani w grę defensywną i obecnie widzą, że to daje efekty. Nasza organizacja w obronie i gra po stracie piłki jest zdecydowanie lepsza niż w środkowej fazie sezonu – tłumaczy Dariusz Żuraw.
Rzeczywiście. Z drużyn bezpośrednio wyprzedzających Lecha punkty w ostatniej kolejce straciła Pogoń, Cracovia, Piast i Wisła Płock.