Zwycięska Polonia, głównym bohaterem sędzia Spychała… Polonia Piła – Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk 49:41 (relacja)

10 kwi 2016, 20:31

W dzisiejszym meczu Polonia Piła pokonała Wybrzeże Gdańsk 49-41. Z początkiem zawodów nic nie wskazywało, że któraś z drużyn odskoczy na 8 punktów.

Wszyscy przed meczem obstawiali w ciemno wynik w okolicach remisu. Spotkały się bowiem bardzo silne drużyny, które już w tym roku pokazały, że walczyć i wygrywać potrafią. Mecz rozpoczął się chwile po godzinie 14.

W pierwszych dwóch biegach padł wynik remisowy. W inauguracyjnym biegu znakomitym startem i jazdą po trasie popisał się Oskar Fajfer, który umiejętnie bronił się przed atakami Norberta Kościucha. Bezbarwnie w tym biegu zaprezentował się Krzysztof Jabłoński, który zdołał nawiązać walkę z rywalami jedynie na pierwszym okrążeniu. Bieg juniorski to popisowy start i rozegranie pierwszego łuku przez Dominika Kossakowskiego. Gdańszczanie wyszli w tym biegu na podwójne prowadzenie jednak drugiej pozycji nie utrzymał Dawid Wawrzyniak, którego na drugim okrążeniu wyprzedził Mike Trzensiok, a tuż przed metą atakiem po szerokiej Arkadiusz Pawlak. W trzeciej gonitwie piękną walkę o 3 punkty stoczyli Bjarne Pedersen i Linus Sundstroem, zwycięsko z tej konfrontacji wyszedł szwed, jednak jego rywal po biegu miał do niego uzasadnione pretensje, gdyż jeden z ataków był bardzo groźny i mógł skończyć się upadkiem obu zawodników. Trzeci w tym wyścigu linię mety przekroczył Anders Thomsen pokonując Wadima Tarasienke. Gdańszczanie wygrali ten bieg 2:4 dzięki czemu objęli prowadzenie w meczu 8:10. Czwarty bieg to kolejna wygrana gości w stosunku 2:4. Fenomenalnym refleksem pod taśmą spisał się Dawid Wawrzyniak, który na wejściu w pierwszy wiraż zamknął całą stawkę i pomknął do mety po 3 punkty. Zaciętą walkę o drugie miejsce stoczyli Renat Gafurow oraz Piotr Świst, zwycięsko z tej konfrontacji wyszedł doświadczony polak. Po 1 serii startów na tablicy widniał wynik 10:14 dla przyjezdnych.

Pierwszy bieg 2 serii musiał być powtarzany, gdyż zdaniem sędziego Oskar Fajfer zbyt szybko puścił klamkę sprzęgła. Jak wykazały powtórki, arbiter tego spotkania popełnił błąd, bo zawodnik gości ruszył ze startu idealnie z taśmą. To nie ostatnia zła decyzja sędziego w tym spotkaniu. W powtórce tego biegu para Tarasienko-Pedersen nie dała żadnych szans Jabłońskiemu i Fajferowi. Dzięki wygranej 5:1 gospodarze wyrównali stan spotkania na 15:15. Bieg szósty niestety też został przerwany, gdyż z nawierzchnią pilskiego toru w pierwszym łuku zapoznał się Thomsen. Była to klasyczna walka w pierwszym łuku, każdy walczył o jak najlepszy tor jazdy i niestety dla Duńczyka zabrakło miejsca, gdyż swój tor jazdy poszerzył Mike Trzensiok. Thomsen zmuszony był „katapultować” się z motocykla. Był to wręcz podręcznikowy przykład do powtórki biegu w pełnym składzie, jednak sędzia wskazał, że winnym przerwania tego biegu jest Duńczyk. Decyzja ta spodobała się miejscowej publiczności wywołując euforie na trybunach. W powtórce tego biegu, remis dla gdańszczan uratował osamotniony Linus Sundstroem. Bieg kończący 2 serie startów przebiegł bez historii, start wygrał Renat Gafurow i pomknął do mety po pewne 3 punkty. Za jego plecami do mety dotarli Michał Szczepaniak, Norbert Kościuch oraz Dominik Kossakowski. Po 2 serii startów wynik brzmiał 21:21.

Bieg 8 otwierający 3 serie startów niespodziewanie padł łupem Arkadiusza Pawlaka, który śmiałym atakiem wyprzedził Oskara Fajfera. Bezbarwny tego dnia Jabłoński przez 4 okrążenia odpierał ataki Piotra Śwista. Bieg kolejny to piękna walka pomiędzy szybkim Sundstroem i Kościuchem. Szwed umiejętnie bronił się przez cały wyścig jednak na wyjściu z ostatniego wirażu pojechał zbyt wąsko i błąd ten wykorzystał miejscowy zawodnik. Na 3 miejscu w tym biegu dojechał Michał Szczepaniak, który pozostawił w pokonanym polu słabo spisującego się Thomsena. Pierwszy raz w tym meczu na prowadzenie wyszli poloniści, jak się później okazało nie oddali go już do końca spotkania. Bieg 10 to wygrana Bjarne Pedersena, który wraz z Tarasienko , pokonał parę Gafurow-Wawrzyniak 4:2. Najwięcej kontrowersji wzbudził bieg 11. Ze startu znów kapitalnie wyjechał Oskar Fajfer, który obrał ścieżkę przy krawężniku, jednak zostawił za dużo miejsca i pod łokieć śmiałym i ostrym atakiem wjechał mu Kościuch. Oskar ratując się przed upadkiem mocno wykontrował i postawiło go z wyjścia z wirażu. Na domiar złego ratujący się Fajfer przeszkodził swojemu partnerowi z drużyny, dzięki czemu poloniści pognali z dużą przewagą do mety. Po biegu nie zadowolony Fajfer podjechał do Kościucha i trącił go łokciem, doszło do małej przepychanki pomiędzy zawodnikami oraz ich mechanikami. Gdańszczanin podczas wywiadu dla TVP nie oszczędzał słów krytyki pod kierunkiem sędziego – Nie wiem kto daje licencje żużlowe ludziom z zezem. Atak Norberta Kościucha w wyścigu 11 był bardzo niebezpieczny, poszedł prosto we mnie. Cudem utrzymałem się na motocyklu. Linus Sundstroem prawie wjechałby mi na plecy. Ta sytuacja mogła przesądzić o wyniku i dziwię się, że sędzia nie zarządził powtórki. Po wyścigu Kościuch bezczelnie śmiał mi się w twarz. W biegu 12 Grzegorz Dzikowski postanowił zastosować rezerwę taktyczną w miejsce Krzysztofa Jabłońskiego do boju desygnował Renata Gafurowa. Ze startu Rosjanin do pary z „Dominem” wyszli na 5:1 jednak szybko z młodym gdańszczaninem poradził sobie Bjarne Pedersen. Kompletnie w tym biegu nie liczył się Mike Trzensiok. Bieg 13 padł łupem Sundstroem,  za nim do mety dotarła para Szczepaniak-Tarasienko, niestety tym razem Renat Gafurow musiał oglądać plecy rywali. Prze biegami nominowanymi Polonia Piła prowadziła 42:36.

Do kolejnej kuriozalnej sytuacji doszło w biegu 14, kiedy to zawodnik gospodarzy zbyt szybko ruszył się ze startu, jednak sędzia zawodów nie przerwał biegu. Tego dnia sędzia był bardzo niekonsekwentny w swych działaniach. Ostatecznie przedostatnia gonitwa zakończyła się remisem, dzięki czemu wiadomo było, że Polonia Piła wygra to spotkanie. W ostatnim biegu podziwiać mogliśmy piękna i zaciekłą walkę przez 3 okrążenia, ostatecznie pieg 15 zakończył się wygraną gospodarzy w stosunku 4:2 i to Polonia cieszyła się ze zwycięstwa 49:41.

Bez wątpienia głównym aktorem dzisiejszego meczu był sędzia Spychała, co najmniej 3 razy skrzywdził swoimi decyzjami drużynę gości. Co do samego widowiska, było parę ciekawych i pełnych walki biegów, ekipa znad morza do połowy zawodów jechała dobrze, jednak później, po polaniu toru gdzieś zgubili dobre ustawienia z początku zawodów. Na gorzkie słowa krytyki zasługuje Krzysztof Jabłoński, który tego dnia był cieniem samego siebie, kompletnie nie mógł znaleźć wspólnego języka ze swoimi sprzętem. Na pewno na słowa pochwały zasługują Skandynawowie, Sundstroem i Pedersen. Kolejno zdobyli 13 i 12+1 punktów. Były to najjaśniejsze postacie swoich drużyn. Mecz mógł się podobać licznie zgromadzonej publiczności, niestety pozostaje duży niedosyt po złych i krzywdzących decyzjach  arbitra dzisiejszych zawodów.

Wyniki:

Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk – 41
1. Krzysztof Jabłoński – (0,1,1*,-,1*) 3+2
2. Oskar Fajfer – (3,0,2,1,2) 8
3. Linus Sundstroem – (3,3,2,0,3,2) 13
4. Anders Thomsen – (1,w,0,-) 1
5. Renat Gafurow – (1,3,2,3,0,0) 9
6. Dominik Kossakowski – (3,0,1) 4
7. Dawid Wawrzyniak – (0,3,0) 3

Polonia Piła – 49
9. Michał Szczepaniak – (1*,2,1,2,3) 9+1
10. Norbert Kościuch – (2,1*,3,3,1) 10+1
11. Bjarne Pedersen – (2,2*,3,2,3) 12+1
12. Wadim Tarasienko – (0,3,1,1*) 5+1
13. Piotr Świst – (2,2,0,2*,0) 6+1
14. Mike Trzensiok – (2,1,0) 3
15. Arkadiusz Pawlak – (1*,0,3) 4+1

Bieg po biegu:
1. Fajfer, Kościuch, Szczepaniak, Jabłoński 3:3
2. Kossakowski, Trzensiok, Pawlak, Wawrzyniak 3:3 (6:6)
3. Sundstroem, Pedersen, Thomsen, Tarasienko 2:4 (8:10)
4. Wawrzyniak, Świst, Gafurow, Pawlak 2:4 (10:14)
5. Tarasienko, Pedersen, Jabłoński, Fajfer 5:1 (15:15)
6. Sundstroem, Świst, Trzensiok, Thomsen(w) 3:3 (18:18)
7. Gafurow, Szczepaniak, Kościuch, Kossakowski 3:3 (21:21)
8. Pawlak, Fajfer, Jabłoński, Świst 3:3 (24:24)
9. Kościuch, Sundstroem, Szczepaniak, Thomsen 4:2 (28:26)
10. Pedersen, Gafurow, Tarasienko, Wawrzyniak 4:2 (32:28)
11. Kościuch, Świst, Fajfer, Sundstroem 5:1 (37:29)
12. Gafurow, Pedersen, Kossakowski, Trzensiok 2:4 (39:33)
13. Sundstroem, Szczepaniak, Tarasienko, Gafurow 3:3 (42:36)
14. Szczepaniak, Fajfer, Jabłoński, Świst 3:3 (45:39)
15. Pedersen, Sundstroem, Kościuch, Gafurow 4:2 (49:41)

 

Źródło:trojmiasto.pl

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA