Ostatnim rywalem grupowym naszych reprezentantek były gospodynie tegorocznych Mistrzostw Europy i jednocześnie jedne z mocniejszych faworytek. Stawką tego starcia był awans z pierwszego miejsca do dalszej fazy turnieju. Niestety, tak jak przypuszczano, Polki musiały uznać wyższość przeciwniczek.
Azerki rozpoczęły spotkanie od błędu i, pomimo wyprowadzania zdecydowanych i precyzyjnych ataków, to Polki zdobyły pewne prowadzenie (5:3). Niestety zaczęły gubić rytm gry i przy serii własnych niepowodzeń oraz potężnych atakach największej gwiazdy Azerbejdżanu – Mammadovej – znacznie utraciły swoje prowadzenie (7:11). Przełamanie rywalek dało się we znaki. Niekończenie ataków i niewybranianie dość przewidywalnych kiwek poskutkowało powiększeniem przewagi drużyny przeciwnej (10:16). Mocne zagrywki Rahimovej dały Azerkom dwa asy serwisowe z rzędu (10:19). Gospodynie okazywały się lepsze w każdym elemencie gry. Dzięki mobilizacji i konsekwentnej grze, wypracowały sobie aż 11-punktową przewagę! (12:23) Maja Tokarska, posyłając zagrywkę w siatkę, zakończyła pierwszą partię z wynikiem (14:25).
Druga odsłona rozpoczęła się od bloku ze strony gospodyń, które zdecydowanie weszły w tę partię (0:3). Nasze siatkarki starały się uruchomić grę blokiem, powoli odrabiając straty (4:5). Nie obywało się również bez błędów ze strony drużyny przeciwnej, które, wraz z poprawą gry Polek, przyczyniły się do wyjścia na prowadzenie podopiecznych Jacka Nawrockiego (9:10). Jednak, podobnie jak w pierwszej części, Rahimova, siejąc postrach w polu zagrywki, zdobyła 2 bezpośrednie punkty (13:15). Po serii oczek zdobytych w każdym elemencie gry, Azerkom udało się wypracować znaczną przewagę (17:22). Jednak nasze reprezentantki próbowały podjąć ostatnią walkę i dzięki skutecznemu blokowi zdobyły serię 3 punktów (20:23). Niestety, mimo poprawy gry Polek, nie udało im się wywalczyć tego seta, który zakończył się kolejnym potężnym atakiem Rahimovej z wynikiem (21:25).
Trzecią partię swoim skutecznym atakiem otworzyła Malwina Smarzek. Tym razem to Polki uzyskały początkowe, mocne prowadzenie, które, dzięki asowi Martyny Grajber, wzrosło do trzech punktów (5:2). Rywalki próbowały odpracować stratę, jednak schodząc na przerwę techniczną, przewaga nadal należała do podopiecznych Nawrockiego (8:6). Mimo chwilowego zagubienia, wyższość polskiej drużyny pozostawała niezmienna (13:11). Niestety, niesamowicie mocne serwisy gwiazdy Azerek doprowadziły do wyrównania (14:14), lecz mimo tego nadal nie zdołały wyjść na prowadzenie (16:14). Po długiej akcji przegranej przez polską drużynę, rywalki po raz pierwszy objęły prowadzenie w tym secie (16:17). Jednak znakomita zagrywka Patrycji Polak sprawiła im trudność, dzięki czemu ponownie utraciły przewagę (21:18). Mimo takiej przewagi, to Azerki lepiej zniosły presję doprowadzając ponownie do wyrównania wyniku (23:23). O końcu meczu zadecydował autowy atak Malwiny Smarzek (23:25).
Po wszystkich meczach nasze reprezentantki uplasowały się na drugim miejscu w grupie i niebawem zmierzą się w meczach barażowych z Turcją lub Ukrainą.
Polska – Azerbejdżan 0:3 (14:25, 21:25, 23:25)
Polska: Wołosz, Kąkolewska, Polak, Smarzek, Grajber, Efimienko, Witkowska
Azerbejdżan: Mammadova N, Hasanova, Rahimova, Yagubova, Poznyak, Samadova, Mammadova V.