5. miejsce dla Radomia!

Aktualizacja: 26 kwi 2019, 09:23
25 kwi 2019, 19:04

W Radomiu odbyło się decydujące starcie między Cerradem Czarnymi Radom a PGE Skrą Bełchatów w walce o 5. miejsce. W tym spotkaniu to radomianie pokazali swoją wyższość.

Pierwszą partię spotkania rozpoczął skutecznym atakiem Tomasz Fornal (1:0). Jednak to drużyna z Bełchatowa szybko wyszła na prowadzenie popisując się efektownymi „czapami” (1:5). Gospodarze szybko zaczęli gonić wynik najpierw zatrzymując Milada Ebadipoura (4:7) a następnie dorzucając punkt po zagrywce Alena Pajenka (5:7). Ekipa gości odskoczyła aż na siedem oczek po fenomenalnej zagrywce Jakuba Kochanowskiego (8:15), lecz ponownie gospodarze szybko odrobili straty punktując w polu zagrywki (14:15). Po błędach gości to radomianie weszli w decydującą partię seta z przewagą (21:17).  Bełchatowianie nie zdołali dogonić rywali i set padł łupem Czarnych (25:19).

Początek drugiej partii był bardzo wyrównany (2:2), lecz po zagrywce Wojciecha Żalińskiego Czarni odskoczyli na dwa oczka (4:2). Gospodarze zaznaczyli swoją przewagę już na początku seta, stawiając potrójny blok na Ebadipourze (7:3). Skra nie dała jednak o sobie zapomnieć i zaczęła gonić wynik (8:6). Zaraz bełchatowianie doprowadzili do remisu po bloku Kochanowskiego i Ebadipoura (9:9). Drużyny walczyły punkt za punkt (15:15) lecz tym razem to Skra wyszła na prowadzenie (15:17) cały czas trzymając dwa punkty przewagi (18:20). Końcówka partii okazała się bardzo nerwową (21:21,22:22) i pomimo dwóch piłek setowych dla Radomia, to Skra doprowadziła do gry na przewagi (24:24). Mimo to zatrzymanie Teppana dało wynik 26:24.

Trzecia partia rozpoczęła się na korzyść Cerradu (3:1, 4:2). Po efektownym bloku Tomasza Fornala a następnie jego ataku, miejscowa drużyna prowadziła już pięcioma punktami (7:2). Do dorobku punktowego zagrywkę dołożył Michał Filip a na tablicy pojawił się wynik 11:3. Goście zaczęli przełamywać złą passę i po pojedynczym bloku Artura Szalpuka było już tylko cztery punkty różnicy (11:7). Gospodarze zaczęli popełniać błędy i Skra zbliżyła się na dwa oczka (12:10). Dobra passa bełchatowian nie trwała długo, bo ponownie na zagrywce pojawił się Wojciech Żaliński (17:12). W decydującym momencie Artur Szalpuk został ukarany czerwoną kartką, co poskutkowało wynikiem 20:13. Czarni zdominowali trzecią partię, którą zakończył Tomasz Fornal (25:18).

Cerrad Czarni Radom : PGE Skra Bełchatów 3:0 (25:19, 26:24, 25:18)

MVP: Dejan Vincić

Cerrad Czarni Radom: Pajenk (6), Żaliński (14), Vincić (2), Filip (16), Huber (7), Fornal (7), Ruciak (libero) oraz Wasilewski (libero), Ostrowski (1), Giger, Rybicki, Kwasowski

PGE Skra Bełchatów: Wlazły (6), Kłos (5), Kochanowski (12), Ebadipour (8), Szalpuk (5), Łomacz (1), Piechocki (libero) oraz Droszyński, Teppan, Katić (6), Orczyk (3)

 

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA