Sara Takanashi wygrała pierwszy konkurs Pucharu Świata pań w norweskim Lillehammer. Jedyna Polka w zawodach – Kinga Rajda – po skoku na 78,5 metra zajęła 36. miejsce i nie awansowała do drugiej serii zawodów.
Zwyciężczyni całego konkursu prowadziła już po pierwszej serii. Reprezentantka Japonii po skoku na odległość 95,5 metra miała 1,3 punktu przewagi nad drugą Mają Vtić, która z kolei była autorką najdłuższego skoku pierwszej serii konkursowej (101,5 m). Miejsce na podium po pierwszej serii uzupełniła jeszcze Chiara Hoelzl, która poszybowała na 94,5 m.
Jedyna Polka w konkursie, Kinga Rajda oddała swoją próbę na 78,5 metr, co pozwoliło jej zająć 36. miejsce. Reprezentantka Polski co prawda nie awansowała do drugiej serii, ale dla niespełna 15-letniej zawodniczki była to dopiero pierwsza przygoda z Pucharem Świata, dlatego należą jej się wielkie brawa za sam udział w konkursie.
W drugiej rundzie Takanashi tylko potwierdziła swoją wysoką formę i skokiem na 97,5 m odskoczyła drugiej Vtić na 11,5 punktu. Na najniższym stopniu podium ostatecznie stanęła Maren Lundby, która dzięki swojej dobrej próbie w serii finałowej (92 m) przeskoczyła w klasyfikacji Chiare Hoelzl.
Kolejne zawody Pucharu Świata Pań odbędą się w dniach 12-13 grudnia w rosyjskim Niżnym Tagile.
