Po ostatniej walce Artura Szpilki o pas mistrza świata kategorii WBC zrobiło się bardzo głośno. Polak został ciężko znokautowany przez Amerykanina – Deontaya Wildera. Rywal Szpilki dzieli się swoim odczuciem po walce.
Od walki naszego rodaka minęło już 5 dni. Jednak ciągle w mediach jest głośno na temat spektakularnej walki, a zarazem ciężkiego nokautu Amerykanina. W 9. rundzie Artur Szpilka otrzymał bardzo mocny cios w twarz, po czym padł nieprzytomny. Długo nie odzyskiwał świadomości, a sam przyznał, że z walki pamięta niewiele. O poobijanego Artura martwiła się cała Polska, lecz jego bezpośredni rywal nie pozostawał obojętny.
– Przez chwilę myślałem, że on nie żyje. Poważnie, nie widziałem, żeby się poruszał czy oddychał. Na szczęście wszystko już z nim w porządku – powiedział Wilder podczas rozmowy z jedną z amerykańskich stacji radiowych.