Nie od dziś wiadomo, że w Polsce odbywają się najlepsze konkursy PŚ w skokach narciarskich. Doping kibiców oraz zaangażowanie ekipy prowadzącej całą część artystyczną – Crowd Supporters – jest wpisane w tradycję konkursów w Zakopanem. Także dzisiaj, podczas wygranego przez reprezentacje Norwegii konkursu atmosfera panująca na Wielkiej Krokwi zrobiła wrażenie na każdym.
Zakopiański konkurs drużynowy wygrała reprezentacja Norwegii. Podopieczni Alexa Stoeckla pokonali ekipę Austrii oraz gospodarzy, którzy zaliczyli podczas dotychczasowych występów w Polsce wielki progress. Polacy pokazali, że nie zapomnieli jak się skacze i można śmiało powiedzieć, że magia biało-czerwonej krainy czarów – Zakopanego znów zadziałała. Kadra Polska nie zawiodła pełnych trybun kibiców i pokazała, że wróciła do podobnej formy, takiej jak sprzed dwóch sezonów.
Mimo obowiązków związanych z dekoracją i przygotowaniami do kolejnych zawodów Anders Fannemel, Michael Hayboeck, Stefan Kraft oraz trener zwycięskiej drużyny – Alexander Stoeckl podzielili się z nami swoimi wrażeniami po konkursie.
Jeden z czwórki wgranych – Anders Fannemel, nie ukrywając radości z triumfu podzielił się swoimi spostrzeżeniami na temat dzisiejszych zawodów:
–Konkurs był przyjemny i szczęśliwy dla nas. Konkurs odbył się w sprawiedliwych warunkach. Dzięki dzisiejszej wygranej udowodniliśmy, że jesteśmy mocni i nic nie jest nam straszne. A kibice spod Wielkiej Krokwi są niesamowici, kibicują każdemu i to czuć. Atmosfera jest jak zawsze cudowna. Kamil jest tutaj mocny, ale jest wielu chłopaków którzy mogą liczyć się w walce o zwycięstwo. Kto wie, może to ja będę liczyć się w grze.
Sukces norweskich skoków w ostatnim sezonie zawdzięczany jest trenerowi – Alexandrowi Stoecklowi, który także opowiedział o dzisiejszym konkursie:
–Jestem usatysfakcjonowany. Chłopcy wykonali świetną prace – oddali świetne skoki i należało im się to zwycięstwo. Jestem bardzo szczęśliwy z tego powodu. Atmosfera jak zawsze była nieziemska, kibice kibicują sprawiedliwie – kibicują każdemu i to jest niesamowite w Zakopanem. Być tutaj to coś cudownego. Co do jutrzejszego konkursu – wygra najlepszy.
Podopieczni Heinza Kuttina także nie kryli radości z dzisiejszego wyniku. Michael Hayboeck stwierdził:
–Dzisiejsze drugie miejsce jest bardzo dobrym wynikiem dla naszej drużyny. Fajnie, że Polacy po raz pierwszy w tym sezonie wskoczyli na podium, udowodnili, że znowu są mocni. Emocje związane z udziałem w zawodach w Zakopanem zawsze są nie do opisania. Kibice są tutaj zdecydowanie najlepsi na całym świecie i zawsze jest tu cudowna atmosfera. Przyjazd tutaj zawsze jest dla mnie czymś przyjemnym. Kto wygra jutro? Oczywiście, że któryś z moich kolegów. No dobra, może jednak Kamil Stoch.
Kolega z pokoju Michaela – Stefan Kraft również uwielbia magię Zakopanego:
–Konkurs dzisiejszy był perfekcyjny. Po raz pierwszy w tym sezonie zajęliśmy drugie miejsce. Wykonaliśmy bardzo dobre skoki – wręcz fantastyczne. Kibice w Polsce są szaleni. Uwielbiam ich. Mam tutaj bardzo dużo fanów i ciesze się, że mam okazje się z nimi tutaj spotkać. Miło, że znowu Polacy wrócili na podium- należało się to zebranym tutaj kibicom!
Jutro konkurs indywidualny. Atmosfera na pewno znów będzie sięgać zenitu. Kibice nie ukrywają, że ich faworytem jest Kamil Stoch. Jak będzie? Okaże się za niecałą dobę. Pewne jest jedno – wygra najlepszy!
