Marcin Wika specjalnie dla Polski-sport.pl: „Podejmiemy rękawicę i będziemy grali o zwycięstwo”

Aktualizacja: 16 lut 2016, 23:09
15 lut 2016, 11:50

Łuczniczka Bydgoszcz w meczu otwierającym 17. Kolejkę PlusLigi pokonała BBTS Bielsko-Biała 3:1. Naszym rozmówcą jest zawodnik BBTSu, kiedyś też Łuczniczki, Marcin Wika.

Piotr Zaborowicz: Znasz dobrze tę halę i ten klimat. Jak Ci się grało przeciwko byłym kolegom?

Marcin Wika: Jak mi się grało? Dobre pytanie. Ja powiem tak, szkoda dzisiejszego meczu, bo była szansa wywieźć stąd punkty, ale to było uzależnione od tego, że to my musieliśmy trochę lepiej zacząć grać. Niestety szkoda pierwszego seta, gdzie popełniliśmy zbyt dużo błędów no i w końcowym efekcie przegraliśmy.

PZ: W trzecim secie wydawało się, że przełamaliście pewną niemoc. Wygraliście i pojawiła się szansa, że nawiążecie jeszcze jakąś walkę, ale już chyba od tej serii punktowej bodajże 6:13 było widać, że powietrze z was uszło.

MW: Zgadza się. W tym trzecim secie trochę pomogła nam drużyna z Bydgoszczy, bo wpisała złe ustawienie i to ich na pewno wybiło z rytmu. My powinniśmy po tej wygranej partii się napędzić i w czwartym secie podjąć jeszcze walkę. Niestety rywal szybko uciekł na 7-8 punktów i już bardzo ciężko było wrócić do grania.

PZ: W czym tkwi taki, a nie inny wynik BBTSu Bielsko-Biała? Czy po prostu w głowach przegrywacie te mecze?

MW: Może w głowach nie, ale na pewno porażki nas nie budują i to jest problem. Drugim problemem jest to, że nasza gra jest bardzo rwana. Mamy momenty dobrej gry, ale przeplatamy je błędami i to takimi bardzo prostymi. Nasza gra bardzo faluje i to są właśnie takie dwa powody. Na pewno gdybyśmy odnosili zwycięstwa, to wiadomo, przekłada się to na atmosferę i ta gra wyglądałaby dużo dużo lepiej. Niestety tak nie jest.

PZ: W następnej kolejce czeka was ciężkie spotkanie. ZAKSA Kędzierzyn-Koźle to lider tabeli i ostatnio gra z meczu na mecz coraz lepiej, jednak na Pucharze Polski im się nie powiodło. Będziecie grali o zwycięstwo, chociaż rywal ciężki?

MW: Jak w każdym meczu, będziemy walczyć o zwycięstwo. Przeciwnik na pewno jest z najwyższej półki myślę na chwilę obecną, bardzo dobrze się spisujący. No ale cóż, jedynym pocieszeniem jest to, że my u siebie gramy znacznie lepiej niż na wyjazdach i nasza hala może być atutem. Tak jak mówiłem wcześniej, na pewno podejmiemy rękawicę i będziemy grali o zwycięstwo, a jak będzie, to się przekonamy w sobotę.

PZ: Dziękuję bardzo za rozmowę i życzę powodzenia w następnych meczach.

MW: Nie dziękuję.

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA