Rafał Jackiewicz (47-14-2, 22 KO) pewnie pokonał Stiliana Kostowa (20-4, 16 KO). Pojedynek trwał na pełnym dystanie 10 rund.
Walka wieczoru gali Tymex Boxing Promotion w Radomiu pozostawiła wiele do życzenia. Bułgar od pierwszego gongu był pasywny, schował się za podwójną gardą i wyprowadzał bardzo mało ciosów. Mogło się zdawać, że Kostow obrał taktykę zmęczenia Jackiewicza,
a następnie przystąpi do agresywnej ofensywny. Nic podobnego jednak nie miało miejsca. Były mistrz Europy atakował, bił rywala zarówno seriami i pojedynczymi ciosami. Pomimo tego, że punktował Kostowa, walczył asekuracyjnie. Sędziowie punktowi przyznali Polakowi wysokie zwycięstwo, jednak Jackiewicz był bardzo niezadowolony ze swojej postawy. Po ogłoszeniu werdyktu przeprosił kibiców za bardzo nudny przebieg walki i obiecał, że jeśli 2 kwietnia na gali Polsatu pokona Michała Syrowatkę, zwycięstwo zadedykuje miastu Radom. Wielu kibiców opuściło halę MOSiR Radom jeszcze przed ogłoszeniem zwycięzcy.
Mariusz Runowski (3-0,2 KO) vs. Grzegorz Sikorski (2-10) W tym pojedynku Runowski nie pozostawił złudzeń kto jest lepszym pięściarzem. Sikorski trzykrotnie był liczony i siłą woli, i charakteru dotrwał do ostatniego gongu. Arbitrowie punktowali jednogłośnie, przydzielając zwycięstwo Mariuszowi Runowskiemu.
Patryk Boruta (3-0) vs. Czawazi Chacygow (11-14, 7 KO) Walka Patryka Boruta z Chacygowem potrwała zaledwie trzy rundy. Sędzia ringowy podjął decyzję o przerwaniu tego starcia po niereagowaniu Chacygowa na ostrzeżenia. Białorusin został zdyskwalifikowany za napieranie na rywala głową.
Marcin Siwy (14-0, 6 KO) vs. Igor Filipienko (5-25-2, 1 KO) Filipienko od początku walki wykorzystywał swoje warunki fizyczne. Dobra praca nóg pozwoliła mu postawić wysoko poprzeczkę Polakowi. Siwy, który nie błysnął formą w Radomiu ostatecznie wygrał pojedynek jednogłośnie na punkty.
Adam Balski (4-0, 4 KO) vs. Eryk Ciesłowski (2-2) Balski w tym pojedynku zaprezentował się bardzo dobrze, w ringu wyraźnie zarysowywała się jego przewaga w sile i szybkości nad Erykiem Ciesłowskim. Pomimo faktu, że Ciesłowski przegrał przez techniczny nokaut w rundzie numer cztery, należą się dla niego słowa uznania za nieustępliwość w ringu.
Mateusz Rzadkosz (2-0-1) vs. Tomasz Gromadzki (1-0-1, 1 KO) Ci dwaj pięściarze są w “stajni” Mariusza Grabowskiego, szefa grupy Tymex Boxing Promotion. Jednak organizator dzisiejszej gali w Radomiu nie poznał odpowiedzi, który z nich jest bardziej perspektywiczny i w którego warto inwestować mocniej. Po sześciu rundach pojedynku sędziowie przyznali remis.
Damian Wrzesiński (9-0-1, 4 KO) vs. Michał Leśniak (3-1, 1 KO) W tym pojedynku szczególnie warte uwagi było czwarte starcie. Zawodnicy zaprezentowali kibicom piękne wymiany, cios za cios, to był pokaz twardego boksu. Wybór zwycięzcy pozostał w rękach sędziów punktowych. Arbitrowie przyznali wygraną Damianowi Wrzesińskiemu w stosunku 58:56, 58:56 i 58:57.
Aleksandra Sidorenko (3-0) vs. Monica Gentili (4-5, 1 KO) Popularna “Sasza” od pierwszego gongu pewnie kontrolowała przebieg walki. Świetnie wykorzystywała warunki fizyczne. Sidorenka utrzymywała rywalkę na dystans bardzo dobrym lewym prostym, właściwie była poza zasięgiem Gentili. Taką postawą Ukrainka z polskim paszportem zapracowała na zwycięstwo na punkty.