Albert Sosnowski pomimo przegranej w ubiegłym roku przez nokaut z Marcinem Rekowskim ciągle myśli o kolejnych walkach. “Dragon” nie zamierza rozstawać się z zawodowym boksem i utrzymuje formę, licząc na ciekawą propozycję ponownego zaprezentowania się między linami.
“Cały czas jestem w treningu. Od 18. roku życia jestem zawodowcem i praktycznie nic innego nie robiłem – tylko walczyłem i trenowałem. Dlatego ciężko jest to wszystko zostawić.” – powiedział w rozmowie z portalem Sport.pl były mistrz Europy wagi ciężkiej. “Po tylu latach kariery i po stoczeniu tylu walk chciałbym zakończyć tę przygodę
ze sportem w jakiś miły sposób. Mam kilka pomysłów. Jestem po rozmowie z Marianem Kmitą, może uda nam się doprowadzić do jakiejś walki, ale o szczegółach nie opowiem, bo nie chcę zapeszać. Z drugiej stronie nie mam presji, żeby walczyć za wszelką cenę i byle
z kim. Wiadomo, że trzeba wiedzieć kiedy zejść ze sceny, ale jeszcze nie mówię nie. Czuję się na siłach.”