Aleksander Śliwka doznał urazu w meczu siatkarskiej Ligi Mistrzów w belgijskim Roeselare. Jeden z filarów naszej kadry narodowej złamał drugi palec lewej ręki. We wtorek zawodnik poinformował, że jest już po operacji. Niestety, jego powrót na boisko może nastąpić później, niż pierwotnie planowano.
Aleksander Śliwka do sprawności może wrócić dopiero w lutym
Już po badaniach Aleksandra Śliwki mówiło się o tym, że przyjmujący Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle do gry wróci dopiero w 2024 roku. Pierwotnie sądzono jednak, że jego przerwa od gry nie potrwa dłużej niż cztery tygodnie. Teraz okazuje się, że 28-latek może pauzować nawet przez półtora miesiąca.
– Cześć wszystkim! Operacja przebiegła pomyślnie, choć czeka mnie dłuższa przerwa, niż zakładano. Już nie mogę doczekać się powrotu na boisko! Tymczasem trzymajcie kciuki za drużynę. Do zobaczenia! – napisał Śliwka.
Całą ZAKSĘ nękają w tym sezonie kontuzje. Cały czas z urazem zmaga się Przemysław Stępień, Wojciech Żaliński oraz Daniel Chițigoi. Przez długi czas ekipa z Kędzierzyna-Koźle musiała sobie radzić bez rozgrywające Marcina Janusza. Z gry przez jakiś czas wykluczony był również Bartosz Bednorz.
Osłabionych wicemistrzów Polski czeka we wtorek starcie w Lidze Mistrzów z tureckim Ziraatem Bank Ankara. To dla ZAKASY bardzo ważne spotkanie w kontekście awansu do kolejnej rundy tych prestiżowych rozgrywek.
