Sobotni ćwierćfinał z Paris Saint-Germain w Hali Legionów nie zakończył się dobrze dla naszego zespołu. PGE VIVE Kielce przegrało z francuską ekipą 28:34, a w dodatku poważnie ucierpiał prawy rozgrywający żółto-biało-niebieskich, Alex Dujshebaev.
W jednej z akcji drugiej połowy spotkania Alex został nieumyślnie poturbowany przez Nikolę Karabaticia. Hiszpan dokończył mecz, a następnie wrócił do domu, ale około godz. 22 zaczął źle się czuć i trafił do szpitala.
Alex ma podejrzenie wstrząśnienia mózgu. Wieczorem zaczął odczuwać nudności, miał zawroty głowy i szereg innych objawów charakterystycznych dla tego typu zaburzenia. W szpitalu rozgrywającemu zostały przeprowadzone badania, po których konieczne okazało się zatrzymanie go na obserwację – mówił nam wczoraj, późno w nocy dyrektor klubu, Radosław Wasiak – Alex całą noc spędził w szpitalu i zostanie tam przez kolejne trzy dni.
W związku z tym jego występ w nadchodzącym rewanżu z PSG stoi pod dużym znakiem zapytania. Wcześniej, na piątkowym treningu urazu doznał nasz drugi prawy rozgrywający, Krzysztof Lijewski. Zawodnik ma podejrzenie pęknięcia żebra i naderwania mięśnia międzyżebrowego.
Alex Dujshebaev w szpitalu!
Aktualizacja: 23 kwi 2018, 10:37
23 kwi 2018, 07:56