Wielokrotna medalistka Mistrzostw Świata, Europy i Polski w karate tradycyjnym, specjalistka ds. żywienia a prywatnie żona najlepszego polskiego piłkarza Anna Lewandowska wzbudza coraz większe zainteresowanie rodzimych federacji MMA.
Sytuacja rozpoczęłą się 6 listopada kiedy to współwłaściciel największej federacji MMA w naszym kraju – KSW Martin Lewandowski wrzucił na twittera zdjęcie z Anną i podpisał je następująco: Co powiecie na zawodniczkę karate w MMA? W szczególności, że ma tak dobrze pasujące nazwisko do dyscypliny.
Poranna kawa z Anią Lewandowską. Co powiecie na zawodniczkę karate w MMA?W szczególności, że ma tak dobrze pasujące nazwisko do dyscypliny;) pic.twitter.com/VDFd2lTzCk
— martin lewandowski (@martinksw) November 6, 2017
Nie trzeba było długo czekać na odpowiedź Pawła Jóźwiaka, prezesa Fight Exclusive Night, federacji zajmującej się promowaniem MMA oraz K-1.
Łączy nas piłka ⚽️???
Skoro tym razem pieniądze nie są sprawa kluczową ,postanowiliśmy włączyć się do gry . Myśle ze jako byłej zawodniczce karate , Ani będzie zdecydowanie bliżej do sportów uderzanych na FEN niż do walk w mma … ?#annalewandowska #k1 pic.twitter.com/NXl7PEe2PA— Paweł Jóźwiak ? ?? (@JozwiakPawe) November 17, 2017
Jak rozwinie się sytuacja z debiutem Lewandowskiej w MMA? Którą organizację wybierze? Na razie jeszcze nie wiadomo nic w sprawie ewentualnego debiutu oraz gdzie miałby on nastąpić. Zatrudnienie żony Roberta Lewandowskiego byłoby kolejnym bardzo dobrym krokiem w celu popularyzacji MMA w naszym kraju.