Kilkanaście tygodni po rozstaniu z Ronniem Shieldsem, jeden z najlepszych polskich „ciężkich” ostatnich lat znalazł nowego trenera. W najbliższej przyszłości Artur Szpilka (20-3, 15 KO) pracował będzie z Andrzejem Gmitrukiem!
Wybór ten jest nieco zaskakujący, gdyż w bieżącym roku Gmitruk z powodów osobistych zrezygnował z prowadzenia kilku polskich pięściarzy. Dodatkowo organizuje on gale bokserskie z konkurencyjną grupą promotorską Tymex Boxing Promotion (Szpilka jest związany ze Sferis KnockOut Promotions Andrzeja Wasilewskiego – przyp. red.).
Pięściarz z Wieliczki 2017 roku nie zaliczy do udanych. Długo leczył kontuzję, której doznał w walce o mistrzostwo świata WBC z Deontayem Wilderem (38-0, 37 KO), a w lipcu przegrał z Adamem Kownackim (16-0, 13 KO). Następnie przeszedł zabieg prawej ręki, po czym miał zakażenie bakterią gronkowca.
Szpilka wznowił już treningi indywidualne, które mają na celu zredukować tkankę tłuszczową. Niedługo ma rozpocząć treningi z Andrzejem Gmitrukiem, który w przeszłości współpracował m.in. z Tomaszem Adamkiem i Andrzejem Gołotą, a obecnie jest trenerem Mateusza Masternaka.

