Artur Szpilka wygrał na punkty z Tomaszem Adamkiem. Jak przyznał Góral, była to jego ostatnia walka!
– Trzeba wiedzieć, kiedy zejść ze sceny – mówił Adamek po zakończeniu walki. Tym samym 37-latek wyraźnie dał do zrozumienia, że była to jego ostatnia walka.
Widownia zgromadzona w Karków Arenie oraz przed telewizorami oglądała dobry pojedynek. Sędziowie byli jednak jednogłośni. Popularny Szpila nękał Adamka prawą ręką. Góral był zdecydowanie wolniejszy i mniej aktywny, zagroził Arturowi tylko w jednej rundzie. Ostatecznie młodszy z Polaków wygrał w stosunku 94:90, 92:98, 94:96.
– Trzeba umieć przegrywać. Zrobiłem swoje w sporcie i chyba pora odchodzić. Lata lecą, a czas nie stoi w miejscu. Trzeba wiedzieć, kiedy zejść ze sceny. Jak będę błyszczał, to będę w ringu, jak nie to nie, nie ma co z siebie robić idioty – zakończył Adamek w wywiadzie udzielonym po walce.