W czerwcu Artur Szpilka zadebiutował w federacji KSW, gdzie jego przeciwnikiem był Sergiej Radczenko. Teraz były pięściarz postanowił zaskoczyć swoich fanów i dołączył do High League.
Artur Szpilka wystąpi w High League już 17 września
Kilka miesięcy temu Szpilka oświadczył, że chce zakończyć profesjonalną karierę pięściarską. Po kilku bolesnych porażkach, jakich doznał w ostatnich latach, zawodnik stwierdził, że potrzebuję nowego wyzwania. Przypomnijmy, że jeszcze w 2016 roku 33-latek bił się z Deontayem Wilderem o mistrzostwo świata wagi ciężkiej. Miał okazję walczyć również z Dereckiem Chisorą, Łukaszem Różańskim czy Adamem Kownackim.
Jego sportowa podróż doprowadziła go do MMA. W czerwcu wystąpił na gali KSW 71, gdzie w debiucie pokonał Sergieja Radczenkę. Jego kolejna walka będzie miała jednak miejsce w oktagonie High League. We freakowej federacji, której twarzą jest raper Malik Montana, Artusz Szpilka wystąpi już 17 września. Jego kolejny rywal nie został jednak jeszcze ujawniony.
👑 Artur SZPILA Szpilka… witamy w HIGH League!!! 😎
Jeden z najpopularniejszych wojowników w Polsce ✊🏻 Po długim oczekiwaniu w świecie freak-fightów 😈
Debiut w naszej klatce już 17 września na HIGH League 4! 🔥 Jak myślicie, z kim się zmierzy?
🎫 Bilety od piątku na Eventim pic.twitter.com/IBQFvPdWq7
— HIGH League (@HIGHLeaguePL) July 12, 2022
Swój start dla freakowej federacji skomentował sam 33-latek w rozmowie z portalem “Sport.pl”. Artur Szpilka podkreślił, że całe MMA traktuje jako przygodę. Poza tym potwierdził, że cały czas związany jest również z KSW.
– Zacznijmy od tego, że traktuję MMA jako przygodę. Karierę miałem w boksie. MMA jest tylko przygodą. Traktuję ją poważnie, bo ciężko trenuję na sali, ale to wciąż przy-go-da. Musi minąć wiele czasu, żeby ktoś mnie nazwał pełnoprawnym zawodnikiem MMA – powiedział 33-latek.
– Nadal jestem zawodnikiem KSW i niczego bym nie zrobił bez ich wiedzy. Po prostu mój kontrakt jest tak skonstruowany, że mogę korzystać z niektórych okazji. A taką okazją będzie walka na High League. Ale od razu zaznaczam, że to będzie sportowa walka na normalnych zasadach, bez klatek rzymskich i tym podobnych. Rywala już znam, ale nie mogę zdradzić. Mogę tylko powiedzieć, że to Polak – podsumował Szpilka.
Jan Błachowicz poczeka na walkę mistrzowską? Procházka wskazał rywala