Wszystko staje się jasne! Najprawdopodobniej 16 stycznia, na gali w Nowym Jorku- Artur Szpilka kontra Deontay Wilder o mistrzostwo świata wagi ciężkiej federacji WBC!
Wszystko wskazuje na to, że po długich negocjacjach, w końcu zapadła decyzja odnośnie przeciwnika dla obecnego mistrza federacji WBC. Jak się okazuje, szansę walki o mistrzostwo świata zdecydował się wykorzystać Artur Szpilka. Informację tą na Twitterze oficjalnie potwierdził ceniony amerykański dziennikarz Dan Rafael:
1/16 on @SHOsports at @barclayscenter, @BronzeBomber vs @szpilka_artur in heavyweight title defense.My story https://t.co/AMiO9XMxwc #boxing
— Dan Rafael (@DanRafael1) December 9, 2015
Początkowo Wilder miał zmierzyć się o pas z Wiaczesławem Głazkowem. Jednak wszystko skomplikowało się, kiedy Władimir Kliczko przegrał walkę z Tysonem Furym. W związku z tym, że Fury zmuszony jest do rewanżu z Ukraińcem, który ma go zapisanego w kontrakcie, Anglik nie może stoczyć obowiązkowej obrony pasa federacji IBF. Musi więc zrzec się tego tytułu. Informacja ta sprawiła, że Głazkow zrezygnował z negocjacji z Wilderem, stając się automatycznie pretendentem do walki o wakujący pas.
W związku z tymi wydarzeniami, obóz Wildera rozpoczął gorączkowe poszukiwania przeciwnika. Propozycję dostał nawet Tomasz Adamek, ponieważ jednak do walki jest zbyt mało czasu, Polak odrzucił tą propozycję. Ostatnio pojawiła się informacja, że Wilder najchętniej zmierzyłby się z kimś z pary: Artur Szpilka – Amir Mansour, obaj panowie mieli walczyć ze sobą, ale wraz z przedłużającymi się negocjacjami ich walka nie dochodziła do skutku.
Kilka dni temu Szpilka poinformował na Twitterze, że to raczej Mansour będzie przeciwnikiem Wildera, wiele wskazywało więc na to, że Artur może dostać szansę walki o wakujący pas IBF ze wspomnianym wcześniej Głazkowem. Byłaby to niezwykle ciekawa walka, gdyż zarówno Szpilka jak i Głazkow pokonywali w swojej karierze Tomasza Adamka.
Przedstawiciele Wildera, musieli jednak dojść do wniosku, że to Polak będzie najbardziej odpowiednim przeciwnikiem dla mistrza. Odpowiednio powiększona propozycja finansowa, w stosunku do tej przedstawionej Adamkowi, ostatecznie musiała przekonać Artura Szpilkę do podjęcia największego wyzwania w swoim życiu. Czy podoła wyzwaniu i zostanie pierwszym polskim mistrzem świata w wadze ciężkiej? Okaże się już za trochę ponad miesiąc.