Iga Świątek odniosła najważniejsze zwycięstwo w seniorskiej karierze, pokonując Rumunkę Anę Bogdan 6:3, 3:6, 6:4 w równo dwie godziny. Polka debiutuje w turnieju wielkoszlemowym.
Świątek przystąpiła do meczu bardzo skoncentrowana. Mimo małych problemów w gemie otwarcia, zdołała utrzymać podanie. Warszawianka imponowała skutecznością z głębi kortu oraz dobrym procentem wygranych piłek po pierwszym serwisie. W piątym gemie Iga przełamała rywalkę i do końca pilnowała własnego serwisu, wygrywając 6:3 pierwszego seta.
Początek drugiego seta to kontynuacja dobrej gry oraz mnóstwo niewykorzystanych szans na przełamanie. Rumunka zaczęła grać konsekwentniej, popełniała mniej błędów i świetnie serwowała. Polka zaczęła się gubić, czego konsekwencją była pierwsza utrata serwisu w meczu. Bogdan błyskawicznie odskoczyła na 5:2, a chwilę później zamknęła drugą partię wynikiem 6:3.
Decydujący set to wojna nerwów. Obie panie popełniały błędy i miały problemy z regularnością. Po tym jak Świątek straciła serwis na 2:3 można było odnieść wrażenie, że bardziej doświadczona Rumunka zaczyna przejmować kontrolę nad meczem. Polka poprosiła o wizytę fizjoterapeuty, a po chwili na udzie Świątek pojawił się wielki opatrunek. Przerwa świetnie wpłynęła na dyspozycję Igi, która znów zaczęła grać agresywnie i dokładnie. Nasza reprezentantka szybko odrobiła stratę przełamania i nie bez problemów utrzymała własny serwis. W ostatnim gemie to Polka wytrzymała próbę nerwów i wykorzystując drugą piłkę meczową mogła cieszyć się z awansu do kolejnej rundy.
Tam spotka się z rozstawioną z numerem 27 Camillą Giorgi. Włoszka w pierwszej rundzie łatwo uporała się ze Słowenką Daliną Jakupović 6:3, 6:0. Dla Polki awans do drugiej rundy to olbrzymi zastrzyk punktowy i finansowy. Do rankingu Świątek zostanie dopisane aż 110 punktów, a na konto wpłyną 283 tysiące złotych. Już teraz w „wirtualnym rankingu WTA” Polka przesunie się na 140 pozycję. Będzie to najwyższe miejsce w karierze Polki. Ewentualne przejście kolejnej rundy może jeszcze poprawić ten dorobek.
Iga Świątek – Ana Bogdan(Rumunia) 6:3, 3:6, 6:4