Nie doszło do niespodzianki w Puławach gdzie gospodarze pokonali 33:22 Gwardię Opole. W drugim i ostatnim spotkaniu 6. kolejki PGNIG Superligi MMTS Kwidzyn pewnie rozprawił się z Pogonią Szczecin 29:26.
Po słabym starcie w rozgrywkach zespół z Kwidzyna jest na fali wznoszącej. Po wyjazdowym zwycięstwie przyszedł czas na osiągnięcie dobrego wyniku we własnej hali. Od początku spotkania prowadzili podopieczni Patryka Rombla, a po kwadransie 9:4. Dobrze w bramce zespołu z Pomorza spisywał się Paweł Kiepulski. Przy utrzymywaniu stałej przewagi czterech, pięciu bramek Kwidzynianie schodzili na przerwę ze stanem 14:11.
Po przerwie gospodarze kontynuowali dobrą grę i na dziesięć minut przed końcem spotkania wygrywali 26:22. Portowcy w końcówce chcieli jeszcze zmniejszyć rozmiary porażki, ale na dobry wynik było już za późno i ostatecznie ulegli drugi raz w tym sezonie, tym razem 26:29. Po tym spotkaniu MMTS Kwidzyn awansował już na czwarte miejsce PGNIG Superligi.
MMTS Kwidzyn – Pogoń Szczecin 29:26 (14:11).
W Puławach gospodarze niezbyt gościnnie podjęli Gwardię Opole od początku spotkania wychodząc na prowadzenie, którego już nie oddali. Jeszcze w pierwszej połowie była to przewaga kilku bramek, jednak już od dziesiątej minuty drugiej połowy Azoty włączyły drugi bieg i Gwardia nie nadążała z zadaniami defensywnymi. Przewaga regularnie wzrastała, aż wyniosła ponad dziesięć trafień. Ostatecznie beniaminek uległ w starciu z Azotami 22:33. Azoty po tym spotkaniu wróciły na trzecie miejsce w tabeli.
KS Azoty Puławy – Gwardia Opole 33:22 (16:12).