Zwycięstwem 34:29 zakończyło się spotkanie pomiędzy Azotami Puławy, a Benficą Lizboną. Puławianie niezwykle skutecznie zagrali w ataku, i po szaleńczym meczu, to oni są bliżej awansu do fazy grupowej europejskich rozgrywek.
W początkowej fazie meczu również obrona okazała się kluczem do sukcesu podopiecznych Marcina Kurowskiego. Dzięki niej skuteczne kontrataki wyprowadzali skrzydłowi. Z takiej okazji skorzystał Przemysław Krajewski po skutecznej obronie Vadima Bogdanova (4:1). Po ośmiu minutach polski zespół zwiększył przewagę, bowiem bramkę z koła zdobył świetnie dysponowany Bartosz Jurecki (6:3). Gości przy życiu trzymał jeszcze Dawid Carvalho, który zniwelował stratę do dwóch trafień (9:7). Mimo to, do przerwy goście wyraźnie przegrywali z obroną Azotów (16:12).
Tuż po przerwie gospodarze zwiększyli prowadzenie, jednak nie na długo. Piłkarze Benfiki znów doszli rywali na dwie bramki po indywidualnej akcji Andre Limy (20:18). W 42 minucie ofiarnie interweniujący Bogdanov został trafiony w twarz. Rosyjski bramkarz chwilę musiał spędzić poza parkietem, w międzyczasie bramkę rzucił Stefan Terzić (22:20).
Dopiero na dziesięć minut przed końcem puławianie odskoczyli na sześć bramek. Skuteczny kontratak wykończył Jan Sobol (29:24). Rzutami nie do odbicia popisywał się Nikola Prce, dodatkowo w końcówce świetnie bronił Vadim Bogdanov, i stało się jasne, kto wysoko wygra pierwszy mecz 3. rundy. Kibice z owacją na stojąco dziękowali swoim zawodnikom, kiedy bramki rzucali jeszcze Jurecki i Prce. Piłkarze Azotów w optymistycznych nastrojach polecą za tydzień do Lizbony, by tam rozegrać rewanżowe spotkanie.
Azoty Puławy – S.L. Benfica Lizbona 34:29 (16:12)
KS Azoty Puławy: Bogdanov, Koshovy, Zapora – Kuchczyński, Śliwiński, Łyżwa, Kubisztal, Skrabania, Adamczuk,Kowalczyk, Przybylski, Grzelak, Krajewski, Jurecki, Prce, Sobol
Benfica Lizbona: Costa, Mitrevski – Carvalho, Lima, Pereira, Pais, Terzic, Moerira, Moreno, Da Silva, Rakovic, Pinto, Cavalanti, Semedo, Antunes, Abrao Silva