Rozgrywający reprezentacji Polski w piłce ręcznej Bartłomiej Jaszka nie wystąpi na rozpoczynających się w czwartek mistrzostwach świata. Od pewnego czasu było pewne, że Jaszka nie rozpocznie mistrzostw od pierwszego meczu. Wciąż istniała jednak nadzieja, że zdąży wyleczyć kontuzję i dołączy do kolegów w drugiej fazie turnieju.
Przypomnijmy, że zawodnik Fuechse Berlin w lipcu przeszedł operację barku i powrócił do gry w grudniu. Okazało się to jednak zbyt wczesnym powrotem, gdyż na zgrupowanie reprezentacji Jaszka przyjechał nie w pełni sprawny.
Brak kontuzjowanego polskiego środkowego rozgrywającego będzie największym osłabieniem polskiej reprezentacji. W kilku poprzednich imprezach mistrzowskich Jaszka był podstawowym zawodnikiem zarówno w kadze Michaela Bieglera czy też Bogdana Wenty.
Pierwszy mecz na mistrzostwach świata w Katarze Polacy zagrają w piątek. Rywalem będą Niemcy.