W pierwszym spotkaniu XII Memoriału Zdzisława Ambroziaka zespół ONICO Warszawa rywalizował z Łuczniczką Bydgoszcz. Mecz zakończył się zwycięstwem warszawian 3:0, a nam udało się porozmawiać z przyjmującym stołecznego klubu, Bartoszem Kwolkiem.
Anna Błażejewska: Memoriał Zdzisława Ambroziakato kolejny turniej o charakterze towarzyskim przed rozpoczęciem nowego sezonu PlusLigi. Jak Pan ocenia dzisiejszy występ swojej drużyny?
Bartosz Kwolek: Myślę,że pierwszy mecz można ocenić i pozytywnie i negatywnie, bo jest bardzo dużo do poprawy. Można wyciągnąć pozytywy też po treningach, które trwają ponad miesiąc. Na pewno potraktujemy ten mecz jako naukę i wyciągniemy wnioski na dalszą pracę.
AB: Pod nieobecność Stephana Antigi pierwszym Waszym trenerem jest Włoch Fabio Storti. Jak się spisuje w tej roli?
BK: Bardzo dobrze (śmiech), jak każdy trener, wydaje mi się. Jest Włochem, ma fajny temperament, ja lubię takich ludzi, którzy mają charakter i coś do powiedzenia. Na razie współpracę między nami mogę ocenić na bardzo dobrą.
AB: Trener Stephane Antiga wróci do sztabu szkoleniowego dopiero po zakończeniu NORCECA. Obawiacie się zmian w systemie pracy na treningach lub w taktyce gry?
BK: Nie. Ze Stephanem cały czas mamy łączność. Fabio cały czas rozmawia z nim na Skype czy też przez telefon i wspólnie ustalają nasze treningi. Myślę, że praca, którą teraz wykonujemy będzie kontynuowana jak wróci Stephane.
AB: Po dzisiejszym zwycięstwie z Łuczniczką Bydgoszcz jutro zagracie z drużyną z Gdańska. Jak się czujecie przed tym spotkaniem?
BK: Bardzo dobrze (śmiech). Tak jak Pani powiedziała na samym początku to jest turniej towarzyski i z każdego meczu trzeba wyciągać rzeczy do poprawy, bo to dla nas nauka. Cały czas się poznajemy jako drużyna. Jest parę nowych twarzy więc każdy kolejny mecz to dla nas same plusy.
AB: Dziękuję za rozmowę.
BK: Dziękuję.
