Dla władz klubu i koszykarek ten sezon nie układał się po myśli. Szybko przegrana walka o Puchar Polski, brak awansu do finału MP, jedna wygrana w Eurolidze. Ale do czasu. Dziś koszykarki CCC zrobiły olbrzymi krok ku brązowemu medali BLK w sezonie 2016/2017.
Od samego początku była bardzo wyrównana. Wynik otworzyła Denesha Stallworth. Odpowiedziała Walerija Musina. Po pięciu minutach gospodynie prowadziły 8:6. Niewielki dystans punktowy pomiędzy rywalami utrzymywał się przez całą pierwszą kwartę. Nieco ponad minutę przed końcem zza linii 675 cm trafiła Elżbieta Międzik z Artego doprowadzając do remisu po 14. W końcówce tym samym wyczynem popisała się Angelika Stankiewicz i polkowiczanki wyszły na prowadzenie 17:14. Takim wynikiem zakończyło się pierwsze dziesięć minut.
W drugiej kwarcie nadal gospodynie miały nieznaczną przewagę. Polkowiczanki lepiej zbierały, miały wyższą skuteczność rzutów i po 15 minutach gry prowadziły już sześcioma punktami (27:21). Trzy minuty później przewaga ekipy CCC wynosiła już 10 punktów (34:24). Zespół prowadzony przez trenera Tomasza Herkta miał duże problemy z defensywą gospodyń. Ponadto, gdy już wypracował sobie dogodną sytuację, to pudłowały. Po 20 minutach polkowiczanki prowadziły 37:28. Do przerwy najskuteczniejsza zawodniczką na parkiecie byłą Isabelle Harrison, która miała na koncie 10 punktów.
Po zmianie stron obraz gry nie uległ zasadniczej zmianie. Polkowiczanki wykorzystywały przewagę w strefie podkoszowej, rozgrywały długie akcje i były uważne w defensywie. Bydgoszczanki starały się rozbijać obronę gospodyń kończąc akcje rzutami z obwodu. Początkowo to się nie udaławało, ale w miarę zbliżania się końca trzeciej kwarty zaczynało przynosić efekty. Dwie trójki – Katarzyny Suknarowskiej i Martyny Koc sprawiły, że przewaga gospodyń stopniała do pięciu oczek. Trener Maros Kovacik zareagował biorąc czas. Po wznowieniu gry akcję „2+1” zaliczyła Harrison, ale chwilę później Suknarowska ponownie odpaliła trójkę. Po 30 minutach zespół z Polkowic prowadził ośmioma punktami (54:46).
Ostatnia odsłonę dzisiejszej potyczki rozpoczęła celnym rzutem trzypunktowym Raisa Musina. Do samego końca polkowiczanki grały bardzo rozsądnie. Artego starało się z całych sił odrabiać straty, ale z tych starań niewiele wynikało. Polkowiczanki nie dały sobie wydrzeć wygranej. Pokonały rywalki 67:60 i w serii do trzech wygranych objęły prowadzenie 2:0. Mecz numer trzy odbędzie się w niedzielę o godzinie 19 w Bydgoszczy. Jeśli to podopieczne trenera Marosa Kovacika będą górą, zdobędą brązowy medal.
CCC Polkowice – Artego Bydgoszcz 67:60 (17:14, 20:12, 17:18, 13:14)
CCC: Harrison 18, V. Musina 12, Gajda 10, R. Musina 9, Rezan 6, Stankiewiczcz 5, Ortiz 4, Gala 2, Leciejewska 1.
Artego: Stallworth 17, Koc 12, Reid 10, Suknarowska 10, Międzik 8, Mosby 3, Ronney 0, Szybała 0.