W minionym sezonie NBA na najlepszych amerykańskich parkietach mogliśmy oglądać popisy Jeremy’ego Sochana. Możliwe, że już niedługo dołączy do niego Brandin Podziemski. Mający polskie korzenie zawodnik Santa Clara University może zostać wybranym nawet w pierwszej rundzie tegorocznego draftu. Nie jest również tajemnicą, że 20-latek stara się o polskie obywatelstwo i grę dla biało-czerwonej kadry narodowej.
Draft do NBA już w czerwcu. Brandin Podziemski trafi do elity?
Wielkimi krokami zbliża się tegoroczny draft NBA. Najbardziej gorącym nazwiskiem wśród młodych zawodników jest bez wątpienia Victor Wembanyama, który niemal na pewno zasili szeregi San Antonio Spurs. Coraz większe notowania ma również Brandin Podziemski. Gracz Santa Clara University Brandin spisuje się znakomicie w Draft Combine, podczas którego sprawdzani są poszczególni zawodnicy.
Młody koszykarz zgłosił się do draftu po niezwykle udanym rok w lidze NCAA. W meczach, w których brał udział, uzyskał średnią na poziomie 20 punktów, 9 zbiórek oraz 4 asysty. Rewelacyjnie wyglądała również u niego statystyka rzutów z dystansu. Tam Podziemski zanotował 44-procentową skuteczność. 20-latek został wybrany drugim najlepszym zawodnikiem konferencji zachodniego wybrzeża.
Dzięki doskonałym występom w minionym sezonie, a także popisom podczas Draft Combine w Chicago (10 punktów, 8 asysty i 7 zbiórek), 20-latek skupił na sobie uwagę specjalistów zajmujących się koszykówką. Coraz częściej pojawiają się głosy, że Podziemski może zostać wybrany nawet w pierwszej rundzie tegorocznego naboru. Przypomnijmy, że podczas draftu 30 drużyn wybiera łącznie 60 gotowych do swojego debiutu zawodników.
Nowa gwiazda kadry? Zawodnika namawia Jeremy Sochan
Mierzący 196 centymetrów koszykarz ma wielkie szanse stać się więc kolejnym zawodnikiem z polskimi korzeniami, który już w następnym sezonie zagra na parkietach NBA. To jednak nie koniec. Możliwe, że w przyszłości Podziemski będzie reprezentował nasza kadrę narodową. Młody obrońca był pytany przez dzienikarzy o swoje korzenie i dał jasną odpowiedź, że jego rodzina pochodzi z Polski. Zawodnik Santa Clara University zdradził również, że do gry w biało-czerwonej kadrze namawiał go sam Jeremy Sochan.
Ponadto ojciec zawodnika kontaktował się już w tej sprawie z Polskim Związkiem Koszykówki. Podczas rozmów z przedstawicielami federacji wyraził chęć gry swojego syna w naszej reprezentacji narodowej. Informacje o rozmowach z przedstawicielami PZKosz potwierdził sam John Podziemski. W tym momencie bowiem Brandin Podziemski nie ma jednak jeszcze ani polskiego obywatelstwa, ani paszportu.
Trzeba jednak pamiętać, że AJ Slaughter ma na karku już 35 lat. Brandin Podziemski mógłby więc być jego naturalnym następcą, zwłaszcza w perspektywie EuroBasketu 2025. Zawodnik potrafiących seryjnie trafiać rzuty z dystansu byłby dla kadry nieopisanym wzmocnieniem. Ponadto wraz z Sochanem mógłby promować polską koszykówkę w Stanach Zjednoczonych. Tak, jak w ostatnich latach czynił to Marcin Gortat.
O tym, czy będziemy mieli kolejne polskie nazwisko w NBA, przekonamy się już niebawem. Tegoroczny draft odbędzie się w czwartek 22 czerwca. Według przewidywań dziennikarzy, potencjalny reprezentant Polski może trafić do Charlotte Hornets lub Golden State Warriors. To jednak dopiero przymiarki, a o wszystkim zadecydują najbliższe tygodnie.
Miami Heat i Denver Nuggets w finale NBA. Butler kontra Jokić w decydującej batalii