Fabian Drzyzga nie otrzymał w tym roku powołania na mistrzostwa świata w siatkówce od selekcjonera Nikoli Grbicia. Ta decyzja serbskiego szkoleniowca wywołała dość duże kontrowersje w siatkarskim środowisku. Ostatnio jednak rozgrywający Asseco Resovii Rzeszów powrócił do znakomitej dyspozycji. W związku z tym Daniel Pliński, były mistrz Europy i wicemistrz świata, zaapelował do trenera kadry ws. Drzyzgi.
Fabian Drzyzga “musi być w reprezentacji”
Kiedy zbliżał się czas ogłoszenia ostatecznego składu reprezentacji Polski na mistrzostwa świata przez trenera Nikolę Grbicia, niewielu fanów wyobrażało sobie kadrę bez Fabiana Drzyzgi. Etatowy rozgrywający naszej drużyny narodowej nominacji na rodzimy turniej jednak nie otrzymał, co wywołało skrajne emocje w siatkarskim otoczeniu.
– Zawsze chciałem i będę chciał być w reprezentacji. Trzeba było to przełknąć. Później jednak czas spędzony z rodziną naprawdę był bardzo dobry. Dużo mi dał. Będę go wspominał świetnie, bo to były moje pierwsze wakacje od 13-14 lat. Wykorzystałem je w pełni, żeby moja głowa funkcjonowała dobrze – mówił Drzyzga w rozmowie z “WP Sportowe Fakty”.
W trakcie imprezy rozgrywanej w Polsce i Słowenii serbski szkoleniowiec Biało-Czerwonych postawił na Grzegorza Łomacza oraz Marcina Janusza. Oczywiście, cały wymieniony tercet to klasowi zawodnicy na swojej pozycji, więc każdy wybór Grbicia byłby przyczyną debaty dotyczącej braku powołania dla jednego z tej trójki.
W świeżo zainaugurowanym sezonie Plus Ligi urodzony w Bordeaux siatkarz spisuje się kapitalnie, wysyłając sztabowi szkoleniowemu kadry klarowny sygnał, że nie zamierza składać broni. Daniel Pliński, były mistrz Europy i srebrny medalista światowego czempionatu, domaga się jak najszybszego powrotu Drzyzgi do reprezentacji Polski.
– Fabian Drzyzga w takiej formie musi być w reprezentacji. Gra dziś rewelacyjnie – zakomunikował Pliński za pośrednictwem swojego Twittera.
Fabian Drzyzga w takiej formie musi być w Reprezentacji.
Gra dziś rewelacyjnie.— Daniel Pliński (@PlinaPlinski) October 22, 2022
Zwłaszcza wspaniała postawa 32-latka i nieszablonowe rozegranie sprawiło, że Asseco Resovia Rzeszów pokonała po tie breaku PGE Skrę Bełchatów, awansując na drugą pozycję w tabeli. Rzeszowianie w tym momencie tracą zaledwie punkt do Jastrzębskiego Węgla.
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle nie zagra o trofeum. Klub wycofał się z KMŚ
