Carlos Sainz podpisał nowy kontrakt. Schumacher poczeka na swoją szansę

Aktualizacja: 21 kwi 2022, 19:57
21 kwi 2022, 12:38

Carlos Sainz przez kolejne dwa lata będzie reprezentował zespół Scuderia Ferrari. W czwartkowy poranek oficjalnie poinformowano, że Hiszpan przedłużył umowę z włoską drużyną do 2024 roku. To złe wieści dla Niemca Micka Schumachera.

polski-sport.pl wspiera ligę typerów johnnybet

Hiszpański kierowca wspaniale rozpoczął swoją przygodę z Ferrari. Już w pierwszym sezonie w barwach włoskiego zespołu zaprezentował się znakomicie i pokonał w klasyfikacji generalnej swojego kolegę z drużyny Charlesa Leclerca. Z kolei w aktualnych rozgrywkach plasuje się na podium i cały czas liczy się w walce o mistrzowski tytuł F1.

Carlos Sainz z kontraktem do 2024 roku

Nie może więc dziwić, że władze Scuderia Ferrari nie chcą wypuszczać ze swojej stajni tak utalentowanego kierowcy. W czwartek rano poinformowały, iż 27-latek przedłużył kontrakt do 2024 roku.

Mamy najlepszą parę kierowców w całej stawce. Podpisanie nowej umowy było więc tylko kwestią czasu. Carlos Sainz już wielokrotnie udowadniał, że ma wielki talent i cały czas może się rozwijać. Poza torem cały czas ciężko pracuje i stale poprawia swoje umiejętności. Razem możemy napisać wspaniałą historię – oznajmił Mattia Binotto, szef stajni Scuderia Ferrari.

Podwójna motywacja przed Grand Prix Emilii-Romanii

W najbliższy weekend Carlos Sainz będzie więc podwójnie zmotywowany. Świeżo po przedłużeniu kontraktu zawodnik wystąpi bowiem we Włoszech. Już w niedzielę startuje bowiem Grand Prix Emilii-Romanii.

Cieszę się, że mi zaufano. To mnie wzmocniło. Już nie mogę doczekać się, kiedy po raz kolejny wskoczę do samochodu. Chciałbym spełnić swoje marzenie i wygrać jakiś wyścig – podsumował Carlos Sainz.

Warto dodać, że przedłużenie umowy z Hiszpanem nie jest dobrą wiadomością dla Micka Schumachera. Młody niemiecki kierowca wyścigowy przez wielu był typowany jako partner Charlesa Leclerca już od następnego sezonu Formuły 1. Decyzja zespołu jest jednak jasna i na swoją szansę 23-latek będzie musiał jeszcze chwilę poczekać.

Mazepin ma problem nie tylko w F1. Włosi zajęli willę Rosjanina wartą 100 milionów euro

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA