Amerykańska siatkarka Danielle Drews w obawie przed wojną wróciła do USA, po tym jak rozpoczęła się inwazja Rosji na Ukrainę. Nie miała jednak zgody swojego klubu. Grupa Azoty Chemik Police zapewniał ją o bezpieczeństwie. Teraz składa wniosek o ukaranie zawodniczki.
Wniosek o ukaranie jest już w FIVB oraz amerykańskiej federacji
Jak podaje klub, siatkarka nie pojawiła się 25 lutego na odprawie i treningu przed starciem Chemika Police w Pucharze Polski. Wcześniej zakomunikowała władzom drużyny, że w obawie przed wojną chce wrócić do swojej ojczyzny. Nie otrzymała jednak takiej zgody i została zapewniona o bezpiecznej sytuacji w Polsce.
Danielle Drews opuściła Polskę i bez usprawiedliwienia wyjechała do Stanów Zjednoczonych.
Siatkarka stwierdziła, że ze względu na wojnę w Ukrainie chce wrócić do USA. pic.twitter.com/I3XjXtEGyQ
— Grupa Azoty Chemik Police (@kpschemikpolice) March 2, 2022
Okazuje się, że obawy były na tyle duże, że Drews i tak postanowiła wrócić do USA. W związku z tym klub skierował już wniosek o ukaranie dyscyplinarne do Międzynarodowej Federacji Piłki Siatkowej (FIVB), a także do Federacji Amerykańskiej.
Amerykanka dołączyła do zespołu w grudniu zeszłego roku. Zagrała jak dotąd w czterech spotkaniach. Formalnie jej kontrakt jest ważny do końca następnego sezonu.