Ciężka przeprawa Jastrzębskiego Węgla na wyjeździe

1 lut 2016, 20:28

Na koniec 15. kolejki PlusLigi odbył się mecz Indykpolu AZS Olsztyn z Jastrzębskim Węglem. Obie drużyny prezentują podobną dyspozycję, są nawet sąsiadami w tabeli – olsztynianie mają ósme miejsce, a jastrzębianie siódme. Trudno było wskazać faworyta. Dyspozycja obu ekip była w tym dniu nierówna, ale czwarty set był pokazem waleczności siatkarzy. Finalnie ze zwycięstwa mogli cieszyć się przyjezdni, którzy wygrali 3:1.

Mecz zaczął lepiej dla gości, po ataku Muzaja wyszli oni na prowadzenie (1:3), ale olsztynianie szybko doprowadzili do remisu (4:4). Pojawiały się także błędy po obu stronach. Jednak na pierwszej przerwie technicznej to Jastrzębski Węgiel miał jedno „oczko” przewagi (7:8), a dobrze na środku spisywał się Boruch. Zespoły szły „łeb w łeb”. Przyjezdni bardzo dobrze radzili sobie w bloku i dzięki temu powiększyli przewagę (9:12). O czas poprosił trener Gardini. To pomogło, gdyż jego zawodnicy wyrównali – skuteczny w kontrze był Adamajtis, ale to jastrzębianie byli nadal na prowadzeniu podczas drugiej przerwy technicznej (14:16). Po chwili po skosie trafił Derocco i dołożył również asa serwisowego (15:20). Wynik zaczął się gospodarzom wymykać spod kontroli. Końcówka seta nerwowa, olsztynianie odrobili parę punktów, ale ostatecznie to jastrzębianie wygrali (21:25).

Na początku drugiej partii przyjezdni szybko zdobyli przewagę (0:3), dobrze blokował Muzaj. Złą passę gospodarzy przełamał Waliński, ale w jednej z kolejnych akcji pomylił się Adamajtis (2:5). Olsztynianie zdołali jednak zbliżyć się do rywala, a po błędzie gości nastąpił remis (7:7). Pierwsza przerwa techniczna nastąpiła po udanym ataku Derocco. Tuż po niej nastąpiła seria błędów obu ekip, ale to gospodarze zdobyli dwa punkty przewagi (12:10). Jednak po kilku skutecznych akcjach Jastrzębski wyszedł na jednopunktowe prowadzenie (13:14) i miał je także na drugim czasie technicznym (15:16). Mecz był nierówny, ale po stronie gości dobrze spisywał się Muzaj. Błąd w zagrywce popełnił Masny (18:18). Trener Gardini dokonał zmian, ale przyjezdnym udało się zdobyć dwa „oczka” przewagi (19:21). Olsztynianie popisali się skutecznym blokiem na Derocco, ale Adamajtis zaatakował w aut. Druga partia również lepiej zakończyła się dla jastrzębian (20:25).

Początek trzeciego seta był wyrównany (3:3), ale olsztynianie wyszli na minimalne prowadzenie po zepsutej zagrywce Muzaja. Tuż po niej nastąpiła seria błędów po obu stronach, ale po asie serwisowym Walińskiego to gospodarze mieli trzy punkty przewagi na pierwszym czasie technicznym (8:5). Tuż po nim kolejną skuteczną akcję wykonał AZS i trener jastrzębian przerwał tę serię. Dwoma dobrymi atakami popisał się Derocco, ale w następnym został zablokowany przez Woickiego (11:7). Olsztynianie zaczęli dominować na siatce (14:9) i to oni mieli ogromne prowadzenie na drugim czasie technicznym. Gra Jastrzębskiego załamała się i trener zaczął dokonywać zmian (19:12), po których wynik trochę się poprawił. Końcowa część seta była kontrolowana przez gospodarzy, którzy wygrywając tę partię przedłużyli sobie szansę na wygraną (25:18).

Czwarty set tradycyjnie w tym meczu zaczął się wyrównanie (3:3). Błędy zaczęli jednak popełniać przyjezdni – byli nieskuteczni na środku i to olsztynianie zdobyli trzy punkty przewagi na pierwszej przerwie technicznej (8:5). Jastrzębianie jednak odetchnęli, a po asie Masnego i dobrym ataku Muzaja doprowadzili do remisu, a nawet zdołali wyjść na minimalne prowadzenie (9:10). Mecz stał się bardzo zacięty, lecz przyjezdni mieli przewagę (11:13). Mocny atak wykonał Adamajtis, ale po długiej wymianie Jastrzębski nadal miał dwa „oczka” zapasu na drugiej przerwie technicznej (14:16). Atmosfera stała się nerwowa, olsztynianie doprowadzili do remisu, a także wygrali przepychankę na siatce (19:18). W końcówce seta pojawiło się kilka błędów, ale była ona ogromnie zacięta. Zagrywki nie przyjął Derocco i czas wziął trener jastrzębian (23:22). Drużyny grały na przewagi, ale po skutecznym ataku Muzaja to przyjezdni mieli piłkę meczową (26:27), ale nie została ona wykorzystana. Olsztynianie walczyli o tie-breaka – ze środka trafił Zajder (31:30). Mecz zakończył asem serwisowym Muzaj (33:35).

Indykpol AZS Olsztyn – Jastrzębski Węgiel 1:3 (21:25, 20:25, 25:18, 33:35)

MVP: Maciej Muzaj

Indykpol AZS Olsztyn: Waliński, Zniszczoł, Stoilović, Gulak, Adamajtis, Zajder, Woicki, Bieńskowski, Koelewijn, Wójcik, Potera, Zabłocki

Jastrzębski Węgiel: Strzeżek, Muzaj, Bachmatiuk, Gil, Boruch, Masny, Derocco, van Lankvelt, Sobala, Formela, Śliż, Hain, Szafranowicz, Popiwczak

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA