Walkę w rundzie play-off rozpoczęły dziś zespoły Cerradu Czarnych Radom i Cuprum Lubin. Po meczu trwającym niecałe półtorej godziny to drużyna z Lubina jest o ten jeden krok bliżej zdobycia piątego miejsca.
Pierwszy set rozpoczął się od skromnej, jednopunktowej przewagi Cerradu Czarnych (3:2) jednak chwile później po błędzie dotknięcia siatki przez blok drużyny z Radomia to Cuprum wysunął się na prowadzenie (3:5). Po tym jak atak Łukasza Kaczmarka został zablokowany, zespoły zeszły na pierwszą przerwę techniczną (8:7). Wynik wyrównał się po akcji skończonej przez Puparta (9:9), zespoły grały bardzo równo, po skutecznej zagrywce Bartłomieja Bołądzia nadal był remis (15:15). Po drugiej przerwie technicznej sytuacja uległa zmianie, Neven Majstorović nie poradził sobie z serwisem Marcina Możdżonka i przewaga lubinian wynosiła już cztery punkty (16:20). Różnica między zespołami zmniejszyła się dzięki zagrywce Lukasa Kampy (19:21). Na kontrze zapunktował Keith Pupart i w ten sposób dał swojej drużynie pierwszą piłkę setową (21:24). Ostatecznie goście wykorzystali swoją szansę i obijając blok Czarnych zdobyli dwudziesty piąty punkt (23:25).
Drugi set rozpoczął się od dwóch zepsutych zagrywek (1:1) jednak chwilę później punkt z tego elementu zdobył Michał Ostrowski (3:1). Gra radomian stanęła w miejscu, Artur Szalpuk trzykrotnie nie skończyła ataku, następnie Bołądź został zablokowany (4:8) a po przerwie technicznej Marcus Bohme dołożył asa serwisowego (4:9). Pomimo dwóch dobrych ataków Bołądzia jego zespół nadal miał pięć punktów straty do rywali (8:13). Żaliński nie wykorzystał dwóch okazji i przewaga lubinian powiększyła się (10:18). Gra gospodarzy zupełnie się nie kleiła, po popełnionym przez nich błędzie podwójnego odbicia mieli aż dziesięć punktów straty do rywala (12:22). Zepsutą zagrywką partię zakończył Wojciech Żaliński (15:25).
Już na początku trzeciego seta Cuprum objął trzypunktowe prowadzenie (1:4), jednak kolejna punktowa zagrywka Bartłomieja Bołądzia pozwoliła gościom wyrównać wynik (4:4). Pierwsza przerwa techniczna w tym secie minęła przy skromnej, jednopunktowej przewadze gospodarzy (8:7), zaraz po niej Łukasz Kaczmarek zaatakował w aut i różnica urosła do dwóch punktów (10:8). Marcus Bohme i Keith Pupart zatrzymali blokiem Szalpuka i tym samym pozwolili swojej drużynie ponownie objąć prowadzenie (11:13). Seria błędów po stronie radomian powiększyła różnicę punktową (12:17). Taht został zablokowany a następnie Patryk Szczurek zdobył punkt z zagrywki i przewaga Cuprum stopniała do jednego punktu (18:19). Za sprawą Wojciecha Żalińskiego Czarni objęli prowadzenie (20:19), jednak skuteczny atak Puparta ponownie dał remis (22:22). Artur Szalpuk został zablokowany co dało lubinianom pierwszą piłkę meczową (22:24), szansę wykorzystał Pupart wciskając piłkę za blok (22:25).
Cerrad Czarni Radom – Cuprum Lubin 0:3 (23:25, 15:25, 22:25)
MVP: Łukasz Kaczmarek
Cerrad Czarni Radom: Bołądź, Grzechnik, Kampa, Majstorović, Pliński, Szalpuk, Żaliński, Grobleny, Kowalski, La Cavera, Ostrowski, Szczurek, Zwiech
Cuprum Lubin: Bohme, Gorzkiewicz, Kaczmarek, Możdżonek, Pupart, Rusek, Taht, Gunia, Kryś, Malinowski, Michalski, Romać, Włodarczyk, Łomacz
