W ramach 23. kolejki PlusLigi Cuprum Lubin rozgrywał mecz z Jastrzębskim Węglem. Spotkanie było bardzo wyrównane, pełne emocji i dobrej siatkówki, ale pomimo tego zakończyło się w trzech setach, na korzyść miejscowych.
Spotkanie rozpoczęło się od remisu 4:4. Lubinianom udało się uzyskać jednopunktowe prowadzenie (6:7), jednak przyjezdni za każdym razem doprowadzali do wyrównania (10:10). Gra na przewagi trwała bardzo długo i żadna z drużyn nie zdołała ostatecznie wyrwać się rywalom i zdobyć większą przewagę (14:14). W końcu, po dwóch błędach swoich przeciwników, to Miedzowi wyszli na prowadzenie (18:16). Bezbłędnie wykorzystali swoją szansę i nie odpuścili już do samego końca partii. Podopieczni Ferdinando De Giorgiego dwoili się i troili, aby doprowadzić do remisu, jednak nie było to takie proste (22:20). Lubinianie szybko zakończyli odsłonę zatrzymując podwójnym blokiem Salvadora Hidalgo Olivę (25:23).
Podobnie jak w poprzedniej odsłonie, walka od samego początku była wyrównana (3:3). Tak samo jak kilkanaście minut temu to Miedzowym udawało się wyrwać przeciwnikom i zdobyć jeden czy dwa punkty przewagi (7:5, 14:13). Pomarańczowi za każdym byli bardzo blisko wyrównania, aż w końcu, gdy set powoli zbliżał się do końca, po raz kolejny doprowadzili do remisu (20:20). Emocje sięgały zenitu, zespoły walczyły o każdą piłkę i o szansę, żeby zakończyć seta na swoją korzyść. Świetnie spisywał się Łukasz Kaczmarek, ale Maciej Muzaj odpowiadał skutecznie na każde jego zagranie (22:22). Szczęście jednak sprzyjało gospodarzom. Odsłonę zakończył as serwisowy Roberta Tahta (25:23).
Po dziesięciominutowej przerwie zespoły weszły na parkiet z nowymi pokładami energii (3:3). Gospodarze szybko wykorzystali swoją okazję i zyskali skromną przewagę (6:4). Jastrzębianie nie próżnowali, po kolejnym świetnym ataku Macieja Muzaja przyjezdni odebrali rywalom przewagę (7:8). Nagle gospodarze ruszyli do ataku i w mgnieniu oka wyrównali i objęli prowadzenie odskakując na cztery “oczka” (13:9). Sytuacja znacznie zaskoczyła przyjezdnych, którzy nie byli w stanie odrobić strat. Miedziowi rozpędzili się i z każdą minutą byli coraz bliżej wygranej (18:12). Świetnie rozgrywał Michał Masny, sprawiedliwie rozdzielając piłki pomiędzy swoich kolegów z drużyny i skutecznie gubiąc jastrzębski blok (22:15). Spotkanie zakończył skuteczny blok Miedziowych (25:16).
Cuprum Lubin – Jastrzębski Węgiel 3:0 (25:23, 25:23, 25:16)
MVP: Michał Masny
Cuprum Lubin: Kaczmarek, Michalski, Terzić, Gorzkiewicz, Patucha, Taht, Gunia, Biegun, Smoliński, Masny, Hain, Kryś, Makoś
Jastrzębski Węgiel: Strzeżek, Muzaj, Kosok, Boruch, Quiroga, Ernastowicz, Derocco, Kampa, Sobala, Oliva, Kukulski, Turski, Popiwczak, Gdowski