Choć dla polskich skoczków narciarskich pierwsza w historii edycja PolSKIego Turnieju nie była szczególnie udana, to same zawody jak najbardziej można wspominać pomyślnie. Czy odbędzie się kolejna rywalizacja w Polsce? Głos w sprawie zabrał dyrektor PŚ Sandro Pertile.
PolSKI Turniej dobiegł końca
W niedzielne popołudnie dobiegła końca premierowa edycja PolSKIego Turnieju. W trakcie 8-dniowej rywalizacji udało się rozegrać 4 z 5 zaplanowanych konkursów. Po zmaganiach w Wiśle, warunki nie pozwoliły na bezproblemowe przeprowadzenie zawodów w Szczyrku.
Ostatecznie ze zwycięstwa w końcowej klasyfkacji PolSKIego Turnieju cieszyli się Austriacy, głównie za sprawą zawodów w Zakopanem. Triumfowali bowiem w rywalizacji drużynowej, a w konkursie indywidualnym najlepszy był Stefan Kraft. Drugie miejsce w cyklu zajęli Słoweńcy, a trzecie Niemcy. Polacy uplasowali się na 6. lokacie.
Pertile o przyszłości PolSKIego Turnieju
W rozmowie z Interią dyrektor PŚ w skokach narciarskich Sandro Pertile wypowiedział się na temat potencjalnych kolejnych edycji zmagań na polskich skoczniach. Choć wskazał na problemy na obiekcie w Szczyrku, nie wykluczył organizacji kolejnych tego typu imprez.
– Musimy spokojnie popatrzeć na całą sytuację. Wisła i Zakopane są z pewnością na poziomie PŚ. Szczyrk w tej chwili jest o poziom niżej. Mamy tam mocno ograniczoną przestrzeń, a to powoduje problemy logistyczne. Na pewno będziemy rozmawiać razem z PZN, co możemy zrobić w przyszłości, by i w Szczyrku można było przeprowadzać zawody na zadowalającym poziomie Pucharu Świata. Sprawa przyszłości PolSKIego Turnieju na razie jest otwarta – powiedział.
Teraz przed skoczkami narciarskimi inna ważna impreza – mistrzostwa świata w lotach. W dniach 26-28 stycznia odbędą się dwa indywidualne i jeden drużynowy konkurs w austriackim Bad Mitterndorf.
Wieczny rekord Ahonena pobity!
Stefan Kraft 109 razy stanął na podium PŚ 🏅 Na ilu podiach skończy? pic.twitter.com/9ODOhPtyfL
— TVP SPORT (@sport_tvppl) January 21, 2024
PolSKI Turniej zakończony. Kraft wygrał w Zakopanem, Zniszczoł miał szansę na podium