Potwierdziły się wcześniejsze doniesienia medialne dotyczące Kamila Oniszczuka. Utalentowany polski wojownik już niedługo wejdzie do oktagonu organizacji Bellator MMA. Zawodnik zmierzy się z Holendrem Costello van Steenisem, a miejscem wyczekiwanej walki będzie Mediolan.
Kamil Oniszczuk wejdzie do oktagonu już 29 października
Kilka miesięcy temu Kamil Oniszczuk (9-1) poinformował, iż rozstaje się z rosyjską organizacją ACA. Polak zdążył wystąpić w niej trzykrotnie, z czego dwa razy wychodził z klatki jako zwycięzca. Ostatni raz fanom zaprezentował się tam w grudniu 2021 roku, kiedy to znokautował Vladimira Fedina. W przeszłości zawodnik miał okazję również występować w federacji Babilon MMA. Łącznie Polak w zawodowej karierze stoczył dziesięć pojedynków, z czego wygrał aż dziewięć z nich.
Teraz Oniszczuk stanie jednak przed zdecydowanie największym sportowym wyzwaniem w swojej przygodzie z mieszanymi sztukami walki. Polak podpisał kontrakt z federacją Bellattor MMA, a jego debiut będzie miał miejsce już 29 października w Mediolanie. Jego przeciwnikiem będzie Castello van Steenis, który do amerykańskiej organizacji trafił po wygranej z innym Polakiem – Marcinem Naruszczką. Holender ostatni raz do oktagonu wszedł we wrześniu 2020 roku. Wtedy też pokonał na punkty Fabiana Edwardsa. Van Steeins w Bellatorze stoczył łącznie sześć walk. Pięć z nich zakończył na swoją korzyść.
i’m gonna smash your boy @bellatoritalia 🤫🤫🤫 my first step in @bellatormma #letsgo pic.twitter.com/W763iMolAi
— Kamil Oniszczuk (@thechamp_ko) August 10, 2022
Przed Kamilem Oniszczukiem wielkie wyzwanie. Polak jest jednak pewny swoich umiejętności. W mediach społecznościowych już skomentował informacje dotycząca jego kolejnego przeciwnika. 25-latek zapowiedział, że pokona swojego rywala, a najbliższa walka, to tylko pierwszy krok w nowej organizacji.
Wygrała, ale nie dostała kontraktu. Dlaczego Karolina Wójcik nie zawalczy w UFC?