W ramach 13. kolejki PlusLigi Jastrzębski Węgiel podejmował beniaminka z Katowic. W spotkaniu lepsi okazali się jastrzębianie, którzy wygrali 3:1.
A początku pierwszej partii zespoły szły łeb w łeb, na pewno należało pochwalić Serhiy’a Kapelusa, który wykazywał się niezwykłą skutecznością (10:10). Po drugiej stronie siatki równie dobrze spisywał się Patryk Strzeżek, którego ataki pozwoliły jastrzębianom wyjść na prowadzenie (16:12). Niezawodny był również Salvador Hidalgo Oliva, jeden z filarów Jastrzębskiego Węgla (20:14). Gospodarze pewnie wygrali seta 25:15.
Drugi set prawie w całości upłynął pod prowadzeniem gospodarzy, którzy byli niesamowicie skuteczni w defensywie (12:8). Nic nie wskazywało na to, że mogliby utracić prowadzenie (19:16). Siatkarze z Katowic wykazali się wielką determinacją i w samej końcówce doprowadzili do wyrównania wyniku a później wygrali partię po krótkiej grze na przewagi (24:26).
Poddenerwowani przegraną w poprzednim secie jastrzębianie agresywnie otworzyli trzecią partię. Nerwowość przełożyła się jednak na dużą liczbę błędów w zagrywce (7:6). Atakujący Jastrzębskiego Węgla bez problemu mijał blok rywali a Oliva popisywał się sprytnymi zagraniami. Gospodarze wypracowali sobie bezpieczną przewagę (18:12) i niedługo potem wygrali seta 25:19.
Czwarta partia była bardzo podobna do poprzedniej, jastrzębianie od samego początku utrzymywali się na prowadzeniu (10:5). Gospodarze byli zdecydowanie lepszą drużyną, przewyższali rywali w każdym elemencie gry (13:6). Nic nie dawały czasy na żądanie brane przez Piotra Gruszkę, prowadzony przez niego zespół nie dał rady dogonić jastrzębian (18:11). Kolejny set został wygrany przez gospodarzy z dużym zapasem punktowym (25:16).
Jastrzębski Węgiel – GKS Katowice 3:1 (25:15, 24:26, 25:15, 25:16)
MVP: Patryk Strzeżek
Jastrzębski Węgiel: Boruch, Oliva, Strzeżek, Kosok, Touzinsky, Popiwczak
GKS Katowice: Falaschi, Kalembka, Kapelus, Butryn, Krulicki, Sobański, Stańczak